21.03.2016
świat dziewczęcej wyobraźni (rękami matki z bzikiem)
Jestem raczej zrównoważoną matką. Mojemu macierzyństwu, oprócz dużej dawki uczuć rzecz jasna, towarzyszy spora dawka zdrowego rozsądku. Nie trzęsę się nad dziewczynami, raczej pozbawiona jestem na ich punkcie nadopiekuńczych obsesji...