Kiedy nadchodzi listopad, a po nim zima, z jej skromnym asortymentem sezonowych warzyw i owoców, ubóstwo wyboru może nieco zasmucić. Z letniej i jesiennej obfitości kolorów i smaków zostaje niewiele. Kto unika importowanych produktów w warzywniakach i stara się odżywiać zgodnie z kalendarzem rodzimych upraw, ten może zatęsknić za lepszymi czasy. I mnie momentami nudzi to kombinowanie, co też by tu pysznego z kapusty czy buraków, co znowu z warzyw korzeniowych i jakie by tu dzieciom owoce, ale raczej z tych, po których nie będą mi się córki świecić w ciemnościach.
W chwilach znudzenia i zwątpienia w ideę sezonowego odżywiania się, polecam wybrać się do warzywniaka, ale takiego z prawdziwego zdarzenia, przed którym pyszni się instalacja ze skrzynek z jabłkami. A w nich – feeria barw, wszelkie możliwe odcienie żółci, zieleni i czerwieni, aż po tę najciemniejszą, niemal czarną. Uwielbiam podchodzić do nich i wąchać – tak wybieram, na jaką odmianę jabłek mam aktualnie ochotę. Czy wezmę wielkie Ligole albo pstrokate Rubiny, a może mniejsze, soczyste – Cortlandy lub Gale? Zapachem kieruję się, dobierając jabłka do chrupania, soczystością i fakturą – w zależności od ich przeznaczenia. I kiedy tak skanuję wzrokiem te skrzynki, dostaję czasem oczopląsu, nie umiem się zdecydować, tyle tego jest. Końcówka listopada niby, a tyle dobra! I zdaję sobie wtedy sprawę, że to nie ubóstwo, nie, że z polskich owoców to teraz już tylko gruszki i jabłka, aż do maja. Bo to przecież jakby owoców mieć do wyboru dziesiątki – tyle jest odmian, taka różnorodność aromatów, jakby codziennie jeść inny owoc – raz słodki, raz kwaskowaty, jednego dnia chrupiący, innego – miękki. I tyle wspaniałych rzeczy można z nimi zrobić, że w zasadzie ciężko się znudzić. To nie ubóstwo, to nasze bogactwo przecież te polskie jabłka!
AN APPLE A DAY KEEPS DOCTOR AWAY – O WALORACH ZDROWOTNYCH JABŁEK
Słynne powiedzenie nie powstało bez powodu – jabłka rzeczywiście są niesamowicie zdrowym owocem. Zawierają dużo błonnika i mają niewiele kalorii, co czyni je świetną przekąską, która potrafi zdrowo nasycić, jednocześnie dobrze wpływając na trawienie. Obecność błonnika pokarmowego wpływa na pracę jelit i wspiera proces oczyszczania ich z zalegających resztek. Jabłka zawierają też dużo witaminy C, której potrzebuje nasz układ odpornościowy. Ponadto w jabłkach znajdziemy również potas, magnez, wapń, żelazo, cynk, witaminy z grupy B oraz wiele innych substancji aktywnych biologicznie, które wspierają nasze zdrowie. Regularne jedzenie jabłek to po prostu idealny wybór dla zdrowia, zwłaszcza jesienią i zimą, kiedy znacznie mniej jest innych, sezonowych warzyw i owoców.
ODMIANY POLSKICH JABŁEK
Polska jest największym w Europie i trzecim na świecie producentem jabłek – one stały się prawdziwym symbolem gospodarki naszego kraju. Nie tylko warto wybierać to, co lokalne, bo tak jest zdrowiej, ale wierzę też, że należy wspierać rodzime rolnictwo, a kupowanie jabłek to akt dla mnie gospodarczego patriotyzmu.
Tylko które jabłka wybierać? W Polsce jest około 60 odmian jabłoni, wiele z nich bardzo różni się walorami i smakiem, warto więc poznać je, zwłaszcza te najpyszniejsze.
NAJSMACZNIEJSZE ODMIANY JABŁEK DO JEDZENIA NA SUROWO
Te odmiany jabłek są najsmaczniejsze do jedzenia na surowo oraz do sałatek:
- CORTLAND – jabłka średniej wielkości lub duże o gładkiej, tłustej skórce z karminowym rumieńcem z białym, bardzo soczystym miąższem. W smaku są delikatnie kwaskowate, bardzo aromatyczne.
- GALA – owoce są małe lub średnie, mają złocistożółtą skórkę, pokrytą jaskrawoczerwonym rumieńcem. Ich miąższ jest kremowy, słodki, kruchy, soczysty i smaczny.
- GOLDEN DELICIOUS – to słodkie, delikatnie kwaskowe jabłka o gruszkowym posmaku. Są bardzo aromatyczne i smaczne.
- KOSZTELA – najstarsza polska odmiana jabłek. Dojrzewają na przełomie września i października, jednak wówczas są jeszcze kwaskowate. Im dłużej leżakują po zbiorze, tym więcej mają słodyczy – najlepsze są na przełomie listopada i grudnia.
- LIGOL – jest odmianą wielkoowocową, o dużych i bardzo dużych, kulisto-stożkowych owocach. Skórka jest zielona, błyszcząca i gładka z czerwonym rumieńcem, natomiast miąższ soczysty, jędrny, aromatyczny i o słodko-kwaskowatym smaku.
- LOBO – słodko-kwaskowate owoce, soczyste i kruche. To duże jabłka o okrągłym, spłaszczonym od góry kształcie. Ich miąższ jest biały lub kremowy, a skórka gruba, błyszcząca, zielonożółta z czerwonawym rumieńcem.
- SZAMPION – duże jabłka o lekko wydłużonym kształcie i żółto-czerwonej skórce. Mają bardzo słodki smaki i aromat zbliżony do gruszki.
- RUBIN – jabłka tej odmiany są dorodne i regularne, mają żółtą, tłustawą skórkę z czerwonym, paskowanym rumieńcem. Mają kremowy, kruchy, soczysty, kwaskowo – słodki smak.
POMYSŁY NA WYKORZYSTANIE JABŁEK
Choć na co dzień jadamy jabłka przede wszystkim na surowo, to zimą wykorzystuję je w kuchni na wiele innych sposobów, najczęściej:
- jabłka z masłem orzechowym – plastry posmarowane fistaszkowym kremem to genialna, energetyczna przekąska, Zosia często jada je w ciągu dnia, w przerwach od lekcji online
- sok jabłkowy – wyciskamy go wolnoobrotową wyciskarką z soczystych odmian jabłek, Hania najbardziej lubi czysty, ale często robimy też soki wieloowocowe albo owocowo-warzywne np. jabłko-marchew, jabłko-pomarańcze-imbir, jabłko-szpinak itd. Zimą sok z jabłek można doprawić cynamonem, kardamonem i imbirem i pić na ciepło, podgrzany w rondelku, super rozgrzewa.
- mus jabłkowy – nie gotuję jabłek w słoiki, jak moja mama, która czasem obdarowuje nas przecierem z ogródkowych papierówek, ale zdarza mi się robić go na bieżąco, na deser lub jako dodatek do śniadań – kaszek, owsianek itp. Jabłka kroję, doprawiam cynamonem i gotuję w odrobinie wody do czasu, aż się rozpadną. Przekładam do słoika i trzymam kilka dni w lodówce.
- jabłka prażone do placuszków, naleśników itp. – pokrojone w kosteczkę i oprószone cynamonem duszę na patelni na odrobinie masła, gdy zmiękną, dodaję trochę syropu klonowego
SZARLOTKI, JABŁECZNIKI – JAKIE JABŁKA SĄ NAJLEPSZE DO CIASTA
W dużym skrócie: wszystkie te, które są nieatrakcyjne na surowo, odmiany szare i bure, mączyste i suche. Te w cieście miękną, zamieniając się w puszysty mus, podczas gdy zbyt soczyste jabłka wydzielą pod wpływem wysokiej temperatury nadmierne ilości wody i rozmoczą ciasto. Kultowym jabłkiem szarlotkowym jest szara reneta, której kwaskowaty smak świetnie równoważy słodycz ciasta. Poza tym do ciast dobrze nadają się także: złota reneta, antonówka i papierówka.
SZYBKIE, UCIERANE CIASTO Z JABŁKAMI I CYNAMONEM
Błyskawiczne ciasto z gatunku takich, które się zawsze udają. Miękkie i puszyste, w wariancie z jabłkami doprawiam je dużą ilością cynamonu, można dodać też szczyptę przyprawy do piernika i trochę orzechów włoskich.
Składniki (na małą foremkę, jak na zdjęciu, do dużą blaszkę można podwoić ich ilość):
- 250 g mąki pszennej
- 150 g cukru
- 100 g miękkiego masła
- 3 jajka
- 3-4 łyżki mleka
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- 1 łyżeczka cynamonu (plus szczypta na wierzch)
- 2 jabłka (użyłam szarej renety)
Przygotowanie:
- piekarnik nagrzać do 180 stopni (góra-dół)
- masło zmiksować z cukrem na puszystą masę, do niej dodawać po jednym jajku, cały czas miksując
- mąkę wymieszać z proszkiem i cynamonem, dodać do masy, dokładnie zmiksować
- na końcu wlać mleko, dokładnie wymieszać i przełożyć ciasto do (wyłożonej papierem lub wysmarowanej masłem) formy
- jabłka pokroić na cienkie plasterki i ułożyć je promieniście (jeśli forma jest okrągła) lub w rzędach, jeden przy drugim
- wierzch oprószyć cynamonem i piec 25-30 minut (do suchego patyczka)
CHIPSY JABŁKOWE Z CYNAMONEM I WANILIĄ
Do suszenia najlepiej nadają się o jabłka odmian słodko-kwaśnych, o wysokiej zawartości suchej masy, np. Antonówka, jednak odpowiednio długie suszenie pozwala zrobić chipsy z niemal każdej odmiany, najlepiej słodkie. Warto po prostu nie wybierać tych najbardziej soczystych.
Aby uzyskać jedną, średnią miseczkę/torebkę jabłkowych talarków, należy użyć dwóch jabłek, pokroić je w bardzo cienkie plasterki (przydaje się do tego mandolina) i rozłożyć na blachach, wyłożonych papierem do pieczenia. Polecam najpierw posmarować jabłka przy pomocy pędzelka ekstraktem waniliowym, a potem oprószyć je cynamonem. Wstawić do piekarnika nastawionego 90-100 stopni (termoobieg) lub ustawionego na program suszenia (jeśli macie tę opcję) i piec około 2-3 godzin, w międzyczasie przekładając blachy (można po jakimś czasie przełożyć wszystkie, skurczone plasterki na jedną blaszkę).
WYTRAWNE PRZETWORY Z JABŁEK
Choć szarlotki, desery, musy czy soki to pierwsze skojarzenie z jabłkami, jest także wiele pysznych, wytrawnych zastosowań w daniach na słono czy przetworach. Jabłka lubią się nie tylko z orzechami, wanilią i cynamonem, ale także tworzą świetne kompozycje smakowe z pozostałymi przyprawami korzennymi, octami, musztardami i warzywami, takimi jak np. dynia, papryka czy cebula. Ja najczęściej używam jabłek do jesienno-zimowych sałatek ze szpinakiem lub jarmużem, a ostatnio zrobiłam też swój pierwszy jabłkowy chutney. Wyszedł świetny ! Cierpko – słodki, korzenny, przyjemnie pikantny. Cudownie podkręca smak serów, podaje się go także jako dodatek do mięs, wędlin czy pasztetów. To bardzo fajny i uniwersalny sos, który warto mieć w lodówce do doprawiania różnych potraw.
PIKANTNO – KORZENNY JABŁKOWY CHUTNEY
Składniki (na dwa spore słoiki):
- 5 jabłek, najlepiej część winnych, jak szara reneta, część słodszych
- 1 duża cebula
- 1 czerwona papryka
- 200 ml octu jabłkowego
- 1/2 szklanki brązowego cukru
- kawałek świeżego imbiru (ok.3 cm)
- po pół łyżeczki: cynamonu, kminu rzymskiego, curry, ostrej papryki
- szczypta chili (według uznania)
Przygotowanie:
- jabłka, cebulę i paprykę pokroić w drobną kostkę
- w garnku zagotować ocet z cukrem, dodać do niego pokrojone jabłka z warzywami i wszystkie przyprawy
- chutney gotować ok. 30-45 minut na średnim ogniu do czasu, aż ocet się zredukuje, a jabłka zmiękną i (w większości) rozpadną
…
Wpis powstał w ramach projektu „CuTE: Kultywowanie smaku Europy”. Jest to kampania informacyjno-promocyjna prowadzona przez Europejskie Stowarzyszenie Handlu Owocami i Warzywami – FruitVegetablesEUROPE (EUCOFEL), której celem jest zwiększenie wiedzy konsumentów na temat metod uprawy oraz właściwości europejskich owoców i warzyw. Polskim partnerem projektu jest Krajowy Związek Grup Producentów Owoców i Warzyw (KZGPOiW). Projekt jest współfinansowany ze środków UE. Więcej informacji o kampanii „CuTE: Kultywowanie smaku Europy” dostępnych jest w oficjalnym serwisie projektu, prowadzonym również w języku polskim: www.fruitvegetableseurope.eu.
Co o tym myślisz? Zobacz komentarze lub dodaj własny komentarz
Myślę, że nasze jabłuszka w ostatnich czasach troszkę są niedoceniane… Szkoda. Moja córka lubi bardzo. Musiki, czy jabłka prażone, ryż z jabłkami, placki z jabłkami 🙂 Nigdy nie umiałam się tylko przekonać do zrobienia czegoś z jabłek nie na słodko. Dzięki za pomysły! 🙂
LIGOLE moja miłość 🙂
Droga Polko,
A może wpis o świątecznych przygotowaniach? Kiedy i jakie potrawy można przygotować? Może wraz z propozycjami przepisów?
Cortlandy i Bankrofty!!! Ummm, pycha!!! A najlepsze jabłka u sąsiada 😉
pięknie wyglądają te słodkości! aż ślinka cieknie! i jakie jabłka <3