To taka nasza niechlubna tradycja – co roku na dwa, trzy dni przed Świętami zasiadamy późnym wieczorem do pakowania prezentów. Próbowaliśmy wiele razy, ale wcześniej się nie da. Ciężko wyrobić się z kupieniem prezentów dla pięciu rodzin. Mimo, że zaczynam już w listopadzie, do ostatnich dni przed Gwiazdką szukam jeszcze brakujących upominków. Obdarowujemy piętnaście osób, rzadko po jednej rzeczy, raczej po kilka drobiazgów, zwłaszcza dla dzieci – te zawsze dostają parę zabawek. Kiedy więc dziewczyny już śpią, wyciągam z szaf i schowków siaty, pudełka, znosimy zakupy z piwnicy i bagażników. Co roku coś gubię, ryję w panice po szufladach, wywlekam wszystkie ciuchy, żeby przypomnieć sobie, że skitrałam to w pawlaczu. Taka tradycja. Wyciągam papiery, tasiemki, nożyczki. Kolega małżonek wyciąga flaszkę – serio, nieodłączną częścią tradycji jest sączenie czegoś mocniejszego. Odpalamy jakieś wino czy inną whiskey ze świątecznych zapasów, rozkładamy się z tym bajzlem na podłodze i do późnej nocy tniemy, obkładamy, obklejamy, podpisujemy, dekorujemy, delikatnie się przy tym upijając. Później kolorowy stosik pakujemy w torby podróżne i wynosimy z chałupy, podzielone na dwie części – tyle, ile spotkań mamy w Wigilię. Już nawet nie próbuję oszukiwać się, że uda się nie czekać z tą operacją do ostatniej chwili, polubiłam te nasze przedświąteczne imprezy we dwoje.
Bardzo chciałam przygotować te etykiety wcześniej dla Was, pewnie w większości lepiej zorganizowanych, niestety trochę mnie to przerosło. Egoistycznie zwlekałam do ostatniej chwili – do czasu naszej prezentowej imprezy. Szukanie elementów graficznych i składanie ich w całość to taka nocna dłubanina, dla amatora bardzo czasochłonna. Poza tym już wiecie, jak wyglądał mój grudzień 😉
Nie tłumacząc się dłużej, jeszcze parę słów o naszych prezentach. – Co roku planuję stylistykę opakowań na prezenty w jednej, spójnej konwencji, adekwatnej do moich aktualnych sympatii kolorystycznych. Nigdy nie używam jednego papieru do pakowania czy jednej tasiemki, zawsze tworzę swoistą kolekcję dekoracji z różnych źródeł. Bardzo rzadko korzystam z toreb na prezenty, wolę używać papieru, folii, sznurków i kokard – nie tylko wyglądają ładniej, ale i otwieranie tak zapakowanych prezentów jest bardziej ekscytujące. Od wielu lat już sama projektuję etykiety tak, by pasowały do wybranego stylu opakowań. Zdaję sobie sprawę, że czerń to nie najbardziej oczywisty kolor na Święta, ale moim zdaniem jej drobne akcenty w kontraście z bielą i w połączeniu z blaskiem złota pięknie prezentują się pod choinką. Nie lubię barokowego przepychu, obecnego niejednokrotnie w designie świątecznych papierów i toreb, ale lubię złoto, gdy jest akcentem na jasnym, prostym tle. Nie bez znaczenia jest też dopasowanie do wystroju wnętrza, rzecz jasna 😉 W tym roku dodatki dobierałam w kilku różnych sklepach, już od jesieni dorzucałam do koszyka, co mi wpadło w oko, aż wyklarowała mi się spójna koncepcja, a wraz z nią – pomysły na etykiety.
Mam nadzieję, że chociaż część Waszych upominków jeszcze czeka na spakowanie, a moje pomysły i etykiety znajdą zastosowanie pod jakąś choinką ;).
ETYKIETY NA PREZENTY DO DRUKU
Kliknij, aby pobrać plik pdf
Najlepiej wydrukować je na nieco grubszym papierze – minimum 150 g, idealnie: 200-250 w formacie A4.
I jeszcze grafiki. W tym roku kolorystyka jest spójna z etykietami na prezenty, są czarno – białe i ze złocistym konfetti (co ciekawe, także po wydrukowaniu jest widoczny efekt rozświetlenia, nie robią się na papierze sraczkowate). Te ubiegłoroczne chętnie wieszałyście w swoich domach, a moje serce rosło. Mam nadzieję, że i te jeszcze gdzieś zawisną, choćby na lodówce 😉 Można oprawić je w ramki albo przykleić taśmą do ściany, szyby czy z boku szafy. Można wydrukować je w mniejszym formacie i przykleić je do prezentów albo po prostu wsunąć pod tasiemkę. A zresztą – róbta, co chceta, ja spadam. Dziś jeszcze czeka mnie impreza prezentowa 😉
ŚWIĄTECZNE GRAFIKI DO DRUKU
Kilknij, aby pobrać plik pdf
Przypominam, że wciąż dostępne są ubiegłoroczne plakaty, w nieco żywszej kolorystyce – do pobrania TUTAJ.
papiery do pakowania:
biały – Ikea
złoty w białe gwiazdki – Nanu Nana
folia z kropki – Tiger
tasiemki:
czarna, biała – Nanu Nana
złota, grafitowa z brokatem – Tiger (zestaw)
dekoracje:
gwiazdki, brokat – Nanu Nana
złoty tusz i stemple – Empik
Co o tym myślisz? Zobacz komentarze lub dodaj własny komentarz
jak zawsze podoba mi sie wszystko: pomysły, kolory, wykonanie i dużo dystansu do samej siebie, do sytuacji oraz do rzeczywistości. szczególnie to ostatnie: bezcenne ???? żałuje, ze nie moge ci powiedzieć osobiście, ale naprawde ciesze sie, ze cie znam ???? a teraz już mozesz spokojnie pomysleć tylko o sobie i o tym, co jest dla ciebie najprzyjemniejsze i najważniejsze. ps dużo uśmiechu, ciepła i chwil godnych zapamiętania. ps 2. czy mogłabyś jeszcze oprócz wszystkich wszystkich cudowności umieścić grafikę: let it snow? teraz brzmi jak zaklęcie.
Polecam jakieś fajne,ozdobne taśmy.Zwykła taśma klejąca wygląda trochę słabo przy tak ładnie opakowanych prezentach 😉
Lucyna, celowo użyłam bezbarwnej mimo posiadania całej szuflady taśm washi 😉 szukałam prostoty, nie chciałam przegiąć z wzorami i kolorami, choć pewnie gdzieniegdzie wyłazi ta zwykła taśma – pod choinką nie będzie widać 😉
Ja zawsze używam takiej cieniutkiej taśmy dwustronnej, bo jestem wariatką i mnie taka zwykła przezroczysta boli. Ale jeśli ktoś nie ma takiej paranoi, to nie polecam – to rozwiązanie równie estetyczne, co upierdliwe.
Jak zwykle przepięknie! Czytanie Twojego bloga to nieodzowny element mojego wieczoru, nie ważne czy bieżące posty czy te z archiwum 🙂 inspirujesz!
Mam tak samo!!! 🙂
A ja uwielbiam przylepce do albumów fotograficznych. Dwustronne. Niewidoczne. Czad!
Witam
Czy stemple i pieczątki kupowałaś stacjonarnie w Empiku, bo nie mogę znaleźć na stronie?
ps grafiki cudne
Stacjonarnie, wpadłam parę dni temu po ostatnią książkę pod choinkę i było tego pełno w dziale hobby.
OMG ale cuda!????????
Wesołych Świąt!
Rewelacja!!
CUDOWNE,dobra robota????☺
dziękuję 🙂
Droga Polko,
świetne te twoje zawieszki i plakaty! 🙂
Chciałam się przy okazji spytać skąd masz ten piekny świecznik „różowy, druciany diament”, który widać na zdjęciu z plakatem „cicha noc”, po lewej obok świnki?
Pozdrawiam i życzę całej waszej rodzince radosnych i pełnych ciepła rodzinnego Świąt! 🙂
Dzięki! 🙂 A świecznik upolowałam jakiś czas temu na Westwing, jest marki Bloomingville, może jeszcze gdzieś do dostania? Pozdrowienia!
Polko!To że ty jesteś super Babka to wiadomo nie od dziś, utwierdzam się za każdym razem, kiedy czytam Twoje posty – lepszego bloga jak dotąd nie znalazłam (już nawet pomijając estetykę, gust i wspólne cechy), jesteś naturalna po prostu a to się tak RZADKO teraz zdarza… Ale tak sobie myślę po raz kolejny,ja czytam Twój post, że wy oboje jesteście fajni- Ty i Twój mąż:) super para – bez tego byłoby trudniej na pewno:)
Pozdrawiam
Ja też co roku mam takie założenie, że wszystko będzie spójne, a potem… życie, prawda, bierze górę i jest pstrokato 😉 W tym roku w ogóle postanowiłam zużyć zapasy papierów z poprzednich dwóch lat, kiedy to w jakimś szale kupiłam tego mnóstwo. Więc spójna koncepcja będzie za rok 🙂
Bardzo mi się podoba Twoja konsekwencja w doborze kolorów i myślę, że każdemu jest miło otrzymać tak zapakowany prezent.
Cudnie…spójnie…polkowo :))
Nasze prezenty zapakowane w większości już ponad 2 tygodnie temu wiec niestety nie skorzystam ale będę mieć w pamięci i moze za rok. U mnie tez pakowanie co roku troszkę inne ale wszystkie prezenty spójne. Króluj minimalizm i prostota, która zalatuje Skandynawia 🙂 w tym roku szary/czerwony/biały w gwiazdki papier. Do tego sznurek i robione, drukowane liściki. Wszystko uwieńczone gałązka jedliny. Piękny widok 🙂
Kochana Polko, proszę, zrób nam gwiazdkowy prezent i zdradź w jakim programie wykonujesz te wspaniałe grafiki?
Polko, proszę powiedz mi, że to pakowanie u Ciebie wygląda tak estetycznie tylko na zdjęciach. Siedziałam dzisiaj do trzeciej nad tymi wszystkimi tasiemkami, papierami, sznurkami, stemplami i zawieszkami, skończyłam i padłam na twarz. Dopiero rano zobaczyłam, jak wygląda pokój – a w zasadzie jak nie wygląda, bo w ogóle go widać nie było! Serio, cała podłoga upstrzona wcześniej wspomnianymi tasiemkami, papierami, sznurkami, stemplami i zawieszkami i jeszcze milionem innych rzeczy. Z estetyką to miało mało wspólnego, nawet za twórczy chaos bym tego nie uznała. A brokat i maleńkie gwiazdki, to będę chyba z kątów wymiatać jeszcze rok!
A te Twoje etykiety są tak ładne, że chyba przy paru prezentach, gdzie będzie to w miarę łatwe, jeszcze podmienię 🙂
super Ci to wyszło, dziękuję , że dzielisz się z nami swoją pracą i pomysłami 🙂
Witam. Etykiety i plakaty przecudne oczywiście zdążyłam wykorzystać je do pakowania prezentów jak i udekorować ściany, półki, lodówkę ???? mam pytanie czy na inne okazje też masz takie plakaty??? Właśnie się wprowadzamy do nowego domu i chciałabym udekorować swoje pomieszczenia w ramki z plakatami????
Niestety nie…jeszcze 😉 pomyślę o czymś na co dzień niedługo, tymczasem zajrzyj na My Pink Plum – tam jest dużo fajnych grafik do pobrania.
Dziękuję bardzo za podpowiedź ;* są idealne <3
Przepiękne te Twoje etykietki! 😀 Cudne! Cóż… Zreflektowałam się, że są… po świętach. No nic, przydadzą się za rok! ;D