Kiedy pod koniec roku, wraz nowymi meblami, zamontowaliśmy też nasze sprzęty kuchenne z intuicyjnej linii Electrolux, czułam, że wchodzę w posiadanie urządzeń, które odmienią nasze gotowanie. Wiedziałam jednak, że będę potrzebowała czasu, by się o tym przekonać, przerobić trochę rodzinnych klasyków w innych warunkach i przetestować jakieś nowości. Powciskać trochę przycisków, pogrzebać w funkcjach, ale też – zaufać. Teoretycznie bowiem wiedziałam, jak dobrze są testowane piekarniki tej marki, i że – wykorzystując wiedzę szefów kuchni – ułatwiają gotowanie jak jeden z nich, bez konieczności kończenia poważnych akademii kulinarnych czy kursów. Niby wiedziałam, ale miałam opory przed wciśnięciem funkcji „szarlotka” czy „łosoś”, no bo jak to tak – oddać urządzeniu kontrolę? Musiałam się przełamać, a potem przekonać – pierwszy, drugi i trzeci raz, że wszystko wychodzi idealnie, lepiej niż jak pilnuję pieczenia sama. Piekarnik bowiem nie rozprasza się, nie robi jednocześnie prania, ani nie gada przez telefon. Nie zapomina, kiedy zaczął piec, ani nie przysypia ze zmęczenia. On piecze, dokładnie tak, jak go zaprogramowano, wykorzystując wiedzę doświadczonych kucharzy. Doszło do tego, że po trzech miesiącach, ja już najpierw szukam w menu piekarnika przepisów na to, co akurat planuję upiec, nie ograniczając się już tylko do funkcji „góra-dół” i „termoobieg”. Bo wiem, że ktoś, kto na pieczeniu zna się sto razy lepiej, wymyślił to, zaprogramował i ja już nie muszę wyważać otwartych drzwi ani ryzykować surowizny, wysuszenia, przypalenia czy innej wtopy, jakie były moim udziałem od czasu do czasu. I to jest wspaniałe!
PIEKARNIK PAROWY ELECTROLUX STEAMCRISP
Poznałam to urządzenie jeszcze zanim u nas zamieszkało, nasłuchałam się od szefów kuchni o wszystkich tych cudownych właściwościach pary, która pozwala na pieczenie idealnych chlebów albo soczystych pieczeni i ryb. Próbowałam upieczonych w nim jędrnych warzyw, wilgotnych mięs i puszystej focacci, ale nie byłam pewna, na ile walory tych dań to zasługa piekarnika, a na ile – zdolnego kucharza. Czas próby nadszedł, kiedy miałam zacząć testować swoje dania w tym urządzeniu i – choć generalnie dobrze gotuję – już wiem, ile potrafi dobry sprzęt. Jestem tylko człowiekiem, w dodatku dość chaotycznym i różne rzeczy mi się w kuchni zdarzały – były zakalce i niedopieczone kurczaki, przypalone tosty i inne niewypały. Nie jestem pewna, czy mi uwierzycie, ale od kiedy mamy SteamCrisp nic takiego się nie wydarzyło. Oraz – nawet gdy robię grzanki na kolację, czuję, że weszłam z gotowaniem na inny poziom. Bo chleb chrupie, ale nie jest jak suchar, ser się przypieka, ale wewnątrz apetycznie się ciągnie i nie trzeba do tego żadnej wiedzy tajemnej, po prostu wszystkie konsystencje i faktury się nagle zgadzają. Piekarnik parowy Electrolux SteamCrisp wydobywa z potraw to, co najlepsze, czyli opieka je z zewnątrz, zachowując wilgoć w środku. Połączenie pary i gorącego powietrza gwarantuje, że potrawy nie wysychają i można je piec w niższej temperaturze.
Dziś mam dla Was zestaw przepisów z ubiegłego weekendu, kiedy wszystko – od śniadania po podwieczorek – powstało w piekarniku SteamCrisp. Idealnie chrupiący chleb, soczysta ryba, złociste frytki, pieczone warzywa i puszyste ciasto migdałowe – wszystkie wykorzystujące cudowne właściwości pary i intuicyjne ustawienia tego urządzenia. Tak proste, że Zośka, zachęcona pierwszymi sukcesami, zaczyna powoli zastępować mnie w kuchni, zwłaszcza, gdy chodzi o ciasto na weekend 😉
SOCZYSTA RYBA Z PIEKARNIKA
Ostatnio, po rezygnacji z mięsa, zaczęliśmy częściej jeść ryby. Taka soczysta, pieczona ryba to świetny pomysł na szybki, rodzinny obiad, zdarza się, że – jak ostatnio – w całości z piekarnika, co już w ogóle upraszcza operację maksymalnie. Najbardziej lubimy łososia i pstrąga, z dużą ilością cytryny i koperku. Do częstszego przygotowania pieczonych ryb zachęciły nas pierwsze sukcesy w piekarniku SteamCrisp – już po pierwszym ultrasoczystym łososiu wiedzieliśmy, że będziemy to danie powtarzać regularnie. Ryba piekła się dość długo na specjalnym programie do ryb i owoców morza, była z zewnątrz bardzo rumiana, więc rozpływające się, wilgotne mięso totalnie nas zaskoczyło. Baliśmy się przesuszenia, a smakowało jak z najlepszej restauracji!
Program do pieczenia ryb to jedna z opcji, wykorzystująca parę, o czym każdorazowo informuje nas wyświetlacz – dostajemy komunikat, że przepis jest parowy i ewentualnie dodatkowo prośbę o napełnienie zbiornika na wodę. Ten znajduje się na zewnątrz piekarnika, otwiera się po lekkim naciśnięciu i komunikuje, kiedy jest pełen.
PIECZONY PSTRĄG CYTRYNOWO-KOPERKOWY
Całe (wypatroszone) pstrągi przygotowuję następująco: lekko otwieram im brzuchy, posypuję solą, pieprzem i przyprawą do ryb (używam takiej z cytrynową nutą), wkładam po dwa cienkie plasterki masła, dwa plastry cytryny i gałązkę koperku. Z zewnątrz skrapiam je sokiem z cytryny, solą i tą samą przyprawą, a następnie piekę na programie parowym do ryb. Ostatnio podałam je z frytkami z piekarnika i pieczonym parmezanowym kalafiorem.
PIECZONY KALAFIOR Z CZERWONYM PESTO I PARMEZANEM
Uwielbiam pieczonego kalafiora i zaraziłam tą miłością całą rodzinę, więc często przygotowuję ten dodatek do obiadu, najróżniejszych wege kotletów, klopsików czy ryb właśnie. Ostatnio, szukając nowej wersji smakowej, przetestowałam upieczenie kalafiora z dodatkiem czerwonego pesto, czosnku i parmezanu. Wyszło pycha! Dzięki pieczeniu na wilgotnym termoobiegu (z parą), kalafior był jędrny i soczysty w środku, miał fakturę bardziej jak ten gotowany, lecz posmak pieczenia i lekką, serową skorupkę.
Składniki:
- 1 kalafior
- 3 łyżki oliwy
- 3 łyżeczki czerwonego pesto
- po pół łyżeczki: soli ziołowej i granulowanego czosnku
- 3-4 łyżki tartego parmezanu
Przygotowanie:
- piekarnik nagrzać do 200 stopni
- kalafiora podzielić na różyczki i rozłożyć na blasze
- w kubeczku wymieszać oliwę z pesto i posmarować nią cząstki kalafiora (można użyć pędzelka lub skropić go miksturą i rozetrzeć ją równomiernie dłońmi)
- różyczki oprószyć solą, czosnkiem i posypać parmezanem (by oblepił kalafiora, zamiast przypalać się na blasze, warto wszystkie różyczki zebrać w jednym miejscu blachy, a następnie dobrze wymieszać, by ser przykleił się do kawałków kalafiora)
- piec ok. 20 minut, do wyraźnego zezłocenia
CHRUPIĄCE FRYTKI Z PIEKARNIKA
Tu przepisu nie będzie 🙂 Napiszę Wam tylko, że piekarnik Electrolux SteamCrisp me także rewelacyjny program do dań mrożonych, który pozwala na idealne upieczenie np. zamrożonych frytek czy paluszków rybnych. Idealne, czyli takie, w którym dania są dokładnie rozmrożone, zachowują wilgoć, ale jednocześnie na zewnątrz pozostają chrupiące. To świetne rozwiązanie, które pozwala nie przejmować się czasem pieczenia, nie zaglądać, nie sprawdzać, czy już, tylko cierpliwie zaczekać na sygnał i cieszyć idealnie upieczoną potrawą. Nigdy nie jedliśmy lepszych frytek z piekarnika niż teraz, są dokładnie w punkt!
STEAMCRISP DLA IDEALNEGO CHLEBA Z CHRUPIĄCĄ SKÓRKĄ
Domowy chleb to jedna z takich rzeczy, w których doskonale widać geniusz piekarnika SteamCrisp, który pozwala na uzyskanie potraw, które są wewnątrz wilgotne, a na zewnątrz cudownie chrupiące. Bardzo łatwo otrzymać taki efekt w tym piekarniku, wszystkie kruszonki, skorupki czy skórki są doskonale rumiane i chrupkie, wykonanie takich puszystych wypieków z apetyczną skórką to teraz fraszka.
PROSTY CHLEB Z GARNKA (BEZ WYRABIANIA)
SEROWO-CZOSNKOWY Z OLIWKAMI I SUSZONYMI POMIDORAMI
Łatwy w wykonaniu i niezawodny, idealny dla każdego, kto ma ochotę na własny, ciepły i chrupiący chleb, lecz niespecjalnie zna się na wyrabianiu i innych wygibasach. Można go naturalnie upiec w każdym piekarniku, lecz zastosowanie termoobiegu wilgotnego (z parą) na ostatnim etapie pieczenia wyniosło chrupkość skórki na jeszcze wyższy poziom, jednocześnie zachowując wilgotny, puszysty miąższ tego chleba.
Ten przepis jest bardzo popularny i nie odkryję nim Ameryki, ale podam Wam moją, lekko zmodyfikowaną wersję, która nam najbardziej smakuje.
Składniki:
- 250 g mąki pszennej razowej
- 250 g zwykłej mąki pszennej (np. tortowej)
- 350 ml wody
- 25 g świeżych drożdży
- 200 g tartego sera (użyłam 100 g twardego sera żółtego, startego na grubych oczkach i 100 g parmezanu, drobno startego)
- 2 łyżeczki cukru
- 1,5 łyżeczki soli
- 2 łyżeczki czosnku granulowanego
- 1 łyżeczka ziół (dowolnych, ulubionych, ja używam mieszanki przypraw „zamiast soli”)
- garść oliwek
- kilka suszonych pomidorów
Przygotowanie:
- obie mąki wsypać do miski, dodać sól, cukier i przyprawy
- drożdże wymieszać z wodą i wlać do suchych składników, wymieszać (łyżką lub mikserem planetarnym na niskich obrotach)
- pomidory posiekać na drobną kosteczkę, oliwki w plasterki, zetrzeć ser i wszystkie te dodatki dorzucić do miski z ciastem, wymieszać, nie wyrabiać – ciasto będzie lekko klejące, niezbyt jednorodne, tak jest ok
- miskę nakryć ściereczką i odstawić ciasto do wyrastania na 12-18 godzin (najlepiej na całą noc) w temperaturze pokojowej
- po tym czasie wyłożyć je na oprószoną mąką stolnicę i zawinąć boki do środka, by uformował się kształt okrągłego bochenka, odłożyć je na posypaną mąką ściereczkę zwinięciem do dołu, nakryć ścierką i zostawić do wyrastania na 1-2 godziny (aż podwoi objętość)
- przed końcem czasu wyrastania nagrzać piekarnik do 230 stopni i zagrzać w nim naczynie żaroodporne lub żeliwny garnek
- gorący garnek ostrożnie wyjąć z piekarnika, włożyć do niego chleb, przykryć i piec przez pół godziny
- po tym czasie zdjąć pokrywkę i piec kolejne 15 minut (ja w tym momencie włączam wilgotny termoobieg, by jak najlepiej opiec wierzch i uzyskać grubą, chrupiącą skórkę)
PIECZENIE CIAST W PIEKARNIKU ELECTROLUX STEAMCRISP
Pieczemy trzeci miesiąc i ani jednej wtopy, wszystkie wypieki udają nam się rewelacyjnie. Ciasta są puszyste, wilgotne w środku, wyrastają równomiernie, bez żadnych niespodzianek. Zwykle piekę w 180 stopniach na programie góra-dół, to najbardziej uniwersalne ustawienie, które dobrze sprawdza się przy większości ciast. Jest bardzo proste do włączenia na intuicyjnym menu, więc Zosia swoje ciasta ogarnia już samodzielnie w 100%, z obsługą piekarnika włącznie.
Nie mniej jednak, piekarnik Electrolux SteamCrisp posiada także bardzo rozbudowaną funkcję przepisów na ciasta, można w menu wybrać rodzaj wypieku, jaki chcemy przygotować. Do wyboru jest wiele programów na popularne wypieki takie jak brownie, sernik, szarlotka, biszkopt, babeczki, ciasto z owocami itp., co pozwala na bezproblemowe pieczenie bez martwienia się o czas i temperaturę. Zauważyłam, że większość z tych programów zakłada niższą temperaturę i dłuższy czas pieczenia niż zwykle stosuję, więc początkowo byłam nieufna, ale efekty są super. Wybieram więc np. program brownie, piekąc to ciasto, a ustawienia własne stosuję do przepisów czy eksperymentów, nie uwzględnionych w menu piekarnika.
PROSTE CIASTO MIGDAŁOWE
Błyskawiczne i arcyproste w wykonaniu, bardzo wilgotne, w smaku przypomina marcepan. Świetny, szybki przepis, który przyda się przy nagłej ochocie na coś słodkiego albo dla niezapowiedzianych gości.
Składniki:
- 200 g masła
- 200 g mielonych migdałów
- 120 g drobnego cukru
- 50 g mąki pszennej
- 3 jajka
- 1/2 łyżeczki ekstraktu migdałowego
- 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
Przygotowanie:
- piekarnik nagrzać do 180 st. (góra – dół)
- masło zmiksować z cukrem na puszystą masę, a następnie stopniowo dodawać mąkę z proszkiem i jajka – po każdym jajku wsypywać część mąki
- do masy dodać mielone migdały i olejek (ekstrakt) migdałowy, zmiksować do połączenia składników
- ciasto przełożyć do niskiej foremki (użyłam formy do tarty o średnicy 22 cm), wysmarowanej cienko masłem lub wyłożonej papierem do pieczenia
- piec ok. 30-40 minut (do suchego patyczka)
…
Wpis powstał we współpracy z marką Electrolux.
Co o tym myślisz? Zobacz komentarze lub dodaj własny komentarz
Przy takich wpisach widać Twój profesjonalizm Polko! Producent na pewno będzie zadowolony z tak rozbudowanego wpisu pełnego zachwytów, a ja z przyjemnością zapisuje sobie przepisy na kalafior, chleb i ciasto 🙂
Umiesz w sponsorowane!
Dziękuję bardzo 🙂
Czy przepis na chleb wyjdzie też w normalnym piekarniku elektrycznym? Brzmi bardzo zachęcająco, ale zastanawiam się czy są to przepisy dedykowane konkretnie temu urządzeniu.
Wyjść wyjdzie, oczywiście, tu po prostu dobór przepisów był pod kątem cech tego piekarnika, czyli wybitna wilgotność/chrupkość.
Wszystkie przepisy wyglądają smakowicie! Jaki typ mąki użyłaś do pieczenia chleba?
A ja dziękuję za merytoryczny opis piekarnika parowego. Właśnie wyposażam swoją nową kuchnię i jak dziecko we mgle szukam, zastanawiam się nad funkcjami piekarnika i płyty indukcyjnej. Rozważałam tę markę, ale inny model. Chyba mnie przekonałaś. A do tego wygląda!