O Świętach mówi się, że to taki magiczny czas. Pierwsza gwiazdka, gadające zwierzęta, wzruszenie na twarzach niewzruszonych. Ludzie w filmach schodzą się, znajdują, wyznają sobie miłość, przemierzają dla siebie tysiące kilometrów, dobro zwycięża zło, Mikołaje wypadają z kominów i pada, pada śnieg. Oraz – li li li li laj.
W świetle świec i choinkowych lampek, w odświętnych strojach, w patetycznym wzruszeniu dzielimy się opłatkiem, mówimy sobie ważne rzeczy, staramy się nie ufajdać białych koszul barszczem. Wtem, cały patos i wzrusz rozpada się na kawałeczki, jak ta bombka, którą wujek Heniek zbił po drodze do kibla. W scenerię z migoczącego wśród nocnej ciszy drzewka, najlepszej zastawy stołowej, rodowych sreber i kryształów, brutalnie wkraczają maszynki do golenia dżilet najlepsze dla mężczyzny, kapcie kąpielowe frotte, rękawice kuchenne, młotki, miseczki deserowe, sztuk sześć, serwety okolicznościowe, dezodoranty, krawaty oraz pozostałe obiekty codziennego użytku, do cna praktyczne, czerstwe niczym bułki z Lidla dzień po zakupie.
Banał wkracza w świat odrealniony, pozbawiony myśli o zaroście, nieświeżych pachach czy naczyniach do serwowania budyniu na podwieczorek. W sacrum brutalnie wdziera się profanum. Poezja zderza się z prozą w sposób bezwzględny. Myśli o cudzie narodzin boskiego syna, wszystkie wyznania i wzruszenia, jak również nieskazitelna biel obrusów, ustępują miejsca stercie podartych papierów w renifery i produktowemu chaosowi – kompletom bokserek w kratę, pościelom w maki, chłonnym ręcznikom, wiertarkom udarowym. Wśród nocnej ciszy rozlega się metaliczny brzęk garnków ze stali nierdzewnej, psikają atomizery, szczekają robopieski, napierdzielają elektroniczne pianinka. Moc truchleje.
Z roku na rok coraz bardziej nie lubię tego zderzenia, tej sterty papierów. Chciałabym móc zatrzymać na dłużej tę biel, to migotanie, ten obrazek z najlepszą zastawą stołową, ten patos i wzrusz. Jeśli cokolwiek może osłabić jego siłę, to tylko ograniczenie produktowego chaosu, mniejsza liczba logotypów zaburzających magię scenerii. Jeśli cokolwiek może sprawić, że profanum wedrze się w sacrum nieco mniej brutalnie, to także charakter tych podarków. Nie odrze bezwzględnie wieczoru z magii coś, co samo będzie jej miało choć odrobinę.
Bo zwyczajne życie to obieranie kartofli i skrobanie kibla. Psikanie się dezodorantem, wkładanie gaci, golenie brody, rękawice kuchenne na haczyku w kuchni. Codzienność to tak często błoto pośniegowe, mycie podłóg na mokro, zakładanie kapci po kąpieli. Wystarczająco dużo wszyscy przerabiamy tych banałów przez poprzednich dwanaście miesięcy. Kiedy nastaje wreszcie ten czas, tak krótki i wyczekiwany, ja pragnę magii. Bardziej mi trzeba zaspokajania potrzeb wyższego rzędu, więcej chcę dla ducha niż dla ciała. I nie, że od razu „Wielką Księgę Świętych” mi dajcie, wystarczy jeśli odejdziemy ciut od fizjologii i pragmatyzmu. Jeśli wejdziemy w rewiry artystyczne, kreatywne, jeśli odwołamy się, obdarowując, do wyobraźni, potrzeby piękna, zapomnianych na co dzień talentów. Jeśli z miłości da się komuś coś, co ten kocha, a nie, czym będzie mógł wiercić dziury w ścianach. Jeśli damy czytelny komunikat: jesteś kimś więcej niż higienicznym mężczyzną, Twoje ręce potrafią tyle pięknych rzeczy, nie marnuj ich wciąż na serwowanie podwieczorków.
Zrób coś pięknego ze sobą – Święta to przecież taki magiczny czas.
PREZENTY Z WYOBRAŹNIĄ DLA DZIEWCZYN
Odrobinę kreatywnej energii i przyjemności, jaką daje obcowanie z pięknem dodadzą wszelkie akcesoria do twórczej aktywności. O zapomnianych talentach przypomną: zestawy pasteli, farb, ołówków do szkicowania, albumy o sztuce, artystyczne kolorowanki i zeszyty ćwiczeń. Plastyczna smykałka może przerodzić się w nowe, nieznane dotychczas hobby: kaligrafię, scrapbooking, decoupage, tworzenie biżuterii, albumów czy notesów „bullet journal”. Dziewczyny lubiące ręczne robótki mogą ucieszyć się z prezentów do szycia, robienia na drutach albo szydełkowania. Ostatecznie szczypty magii i doznań estetycznych mogą dostarczyć także pomysłowe, zachęcające do eksperymentów kosmetyki, najlepiej same będące małym dziełem sztuki. Dziewczyński prezent z wyobraźnią to taki, który stworzyli zdolni ludzie (choćby i ty – projektując własną bransoletkę), albo który ją do artystycznych zabaw zachęci.
1 – „Nib+Ink” książka do nauki kaligrafii – rzeczownik
2 – zestaw kart do project life – paperconcept
3 – album na zdjęcia – rzeczownik
4 – zestaw do makijażu z planerem urodowym – Too Faced
5 – zestaw pasteli dla plastyków – Pentel
6 – świeca sojowa bergamotka-figa-cedr – ekopolka
7 – Instax Mini – Fujifilm
8 – zestaw do makijażu oczu „The Magic Trick” – Sephora
9 – podręcznik szycia w stylu Tilda – Kraina Książek
10 – pisaki do kaligrafii – tinta
11 – zestaw kosmetyków imbir i drzewo sandałowe – ekopolka
12 – zestaw mini-notesów – mamissima
13 – brokatowy spray – Sephora
14 – kolorowanka – rzeczownik
1 – „Ladies Drawing Night” – książka z pomysłami na artystyczne, dziewczyńskie spotkania – rzeczownik
2 – paleta cieni – ekobieca
3 – notes „łąka” – rzeczownik
4 – bransoletka – Animal Kingdom
5 – wełna z alpaki – filart
6 – zestaw kosmetyków z wodą różaną – ekopolka
7 – kalendarz „Alicja w Krainie Czarów” – Moleskine
8 – markery do porcelany – tinta
9 – „Imagine a forest” zeszyt ćwiczeń do nauki ilustracji – rzeczownik
10 – „Fashionpedia” – foliobooks
11 – zestaw ołówków do rysowania – tinta
12 – ilustrowany notatnik na czas ciąży i pierwszy rok życia dziecka – Pan tu nie stał
13 – zestaw do makijażu Tony Molly – Sephora
14 – rozświetlający eliksir do ciała pomarańcza z cynamonem – ekopolka
15 – masło do ciała „Spice od India” – ekopolka
DLA CHŁOPAKÓW
Męska dłubanina to nie tylko naprawianie starego radia i modelarstwo. Kobiety jakoś bardziej nam się kojarzą z artystycznymi pasjami, a przecież chłopaki też bywają wrażliwi na piękno i jakże twórczy. Nie namawiam do kupowania im wełny i drutów, ale już wszystko, co związane z fotografią, rysunkiem czy muzyką będzie na pewno fajnym pomysłem dla wielu facetów. Markery do tkanin pozwolą stworzyć własne koszulki, są też takie do graffiti, tworzenia komiksów czy ilustracji. Niewyżyty artystycznie chłop może zainteresować się na przykład linorytem albo rzeźbą, sztuką tatuażu, typografią, komponowaniem własnej muzyki, a nawet prowadzeniem notesów o sztuce czy dzienników z rowerowych podróży. Nie dajmy ich potencjałom zdychać po cichu w piwnicy przy budowaniu półek na przetwory.
1 – mazaki do tkanin – Artline
2 – głośnik Fresh’n’Rebel – Pan Pablo
3 – „Zaprojektuj i naszkicuj. Wyjątkowe litery.” – livro.pl
4 – zestaw do pielęgnacji zarostu „Winter Wonderland” – Sephora
5 – „Steal like an artist” – amazon
6 – zestaw dłutek do linorytu – tinta
7 – kreatywna kolorowanka „Tatuaże” – Empik
8 – plakat „sztuka” – wall-being
9 – „Urban Art Legends” – bookoff
10 – kontroler dj-ski – Akai
11 – markery do graffiti – Krink
12 – afrykański bęben djembe – gitarownia
1 – zestaw narzędzi do obróbki drewna i rzeźbienia – Jula
2 – „Use This If You Want to Take Great Photographs. Photo Journal.” – amazon
3 – „Of Cats and Men” – rzeczownik
4 – „Sto lat mody męskiej” – Empik
5 – glina rzeźbiarska – Art Equipment
6 – zestaw do kaligrafii w drewnianym pudełku – Winsor&Newton
7 – notes w pięciolinie – Moleskine
8 – notes – terminarz dla koneserów sztuki – Moleskine
9 – gitara klasyczna – Harley Benton
10 – zestaw mazaków do ilustracji – Winson&Newton
11 – krem do twarzy dla mężczyzn – ekopolka
12 – „Home Brewers Lab Book” książka o domowym warzeniu piwa – bookoff
13 – energetyzujący żel do mycia twarzy dla mężczyzn – ekopolka
14 – notatnik dla rowerzystów – bookoff
DLA DZIECI
Przestańmy płakać nad straconym pokoleniem, przyklejonym do telewizorów i tabletów, zacznijmy siać ziarenka artystycznych pasji. Zabierajmy dzieciaki na zajęcia i warsztaty, proponujmy wspólne zabawy w DIY, wreszcie – zamiast oczywistych, odmóżdżających zabawek, kupujmy te, które rozwijają wyobraźnię, wrażliwość i kreatywność. Jest tyle możliwości, że można dostać oczopląsu! Od najprostszych – kolorowanek, kredek i farb, przez zestawy artystyczne w przeróżnych technikach – brokat, garncarstwo, tworzenie biżuterii, perfum, mydełek. Kupujmy książki o sztuce i do sztuki, zachęcajmy do malowania, muzykowania, szycia i lepienia, dostarczajmy narzędzi do zabawy w kino czy teatr. I pamiętajmy, że nawet te mniej artystyczne zabawki mogą przemycać magię i działać na wyobraźnię – jeśli nie funkcją, to urodą, klimatem ilustracji czy dźwiękiem.
Co o tym myślisz? Zobacz komentarze lub dodaj własny komentarz
u nas w tym roku prezenty z listy marzeń czyli dla mamy dolce gusto z mega zapasem kawy latte karmelowej, dla taty xbox z najświeższą wyścigówką, dla córeczki – hatchimals czyli wykluwający sie pingwinek a dla synka odjazdowa spacerówka easywolker 🙂
Piękne są te Twoje pomysły! Co prawda już mam zdecydowaną większość upominków kupioną, ale zainspirowałaś mnie, żeby poszukać bardziej „kreatywnych” dodatków. 🙂
bardzo fajne propozycje! mojemu pięcioatkowi nabyłam zestaw „kino” z projektorem i jestem bardzo ciekawa czy mu przypadnie do gustu…
Polko!
Chylę czoła, z zachwytu nad ogromem możliwości i otwarciem w moim mózgu kilku nieużywanych przegródek, o których istnieniu zapomniałam. Dziękuję za przypomnienie, że prezenty to nie banał tylko rodzaj uczty, wachlarz możliwości i fun wielki, że można podarować coś naprawdę pięknego ????.
Polko, sąsiadko moja z 3city!
Uderzyło mnie powyższe! Jakbym odkryła nowe ziemie… Zawsze coś w tych papierach, tych zawartosciach – niektórych na szczęście- sprawiało, że czułam dyskomfort, jakby Święta właśnie się skończyły.. ale nigdy nie zastanawiałam się nad tym…a tu chlast! Jeszcze dwa tygodnie, postaram się by moje podarki były odrobinkę magiczne, wymarzone choć niepraktyczne i wywołały prawdziwą radość i błysk w oczach..świąteczny błysk 🙂 Dziękuję!
Dziękuję!!!przypomniały mi się kredki i KALEJDOSKOP(z czasów kiedy nic nie było -czyli 85-89′)!!!!♡♡♡♡♡(bwt,kto dziś w sklepie znajdzie kalejdoskop??)wcisnę go między pet shopy,a pony.Maz stwierdza,że nam Córka przepadnie♡
Nie wiem jak to robisz, ale zawsze czytasz w moich myślach. Coś mi się tam płacze w głowie, takie niepoukładane a Ty to bach w tekst zamieniasz. Mało ze w tekst, do tego cała lista inspiracji. Pewnie nikt nie wpadnie zeby mnie obdarować czymś z Twojej listy dlatego mam już pomysł jak będę sobie umilała czas do następnych świat. Co jakiś czas zakupie cośco polecasz. Uwaga, będę słodzić / uwielbiam Cię i inspirujesz mnie każdego dnia. Życzę Ci światowej kariery! Tyle jest możliwości. Masz głowę na karku to trzeba przyznać.
Zawsze przy takich pięknych wpisach i Twoich zdjęciach zastanawiam się co robisz z 1. przedszkolnymi pracami, gadżetami, prezentami, 2. podarunkami, którym podobnie jak wymienionym w pkcie pierwszym, daleko od takiej stylistyki. Pytam, bo mam z tym problem. Pudła w pokoju pękają w szwach, ale moje dziewczę lubi sobie ustawić na widoku różne takie perełki i chociaż jej pokój jest przeze mnie wypieszczony do granic to… czasem jest w nim „kolorowo” i brakuje mi argumentów, w końcu „sama to zrobiłam na zajęciach” albo „dostałam od cioci/babci/koleżanki”.
Jesteś Nieoceniona!
Witaj Polko!
Od kilku dniu probuje zanlezc na twojej stronie link do sklepu gdzie mozna kupic akcesoria piknikowe, typu talerzyki/kubki/it, jak rowniez inne dekoracje urodzinowe/itp. Bylam pewna, ze to bylo w tym poscie, jednak nie… czy moglabys podac sklepy, ktore polecilas ostatnimi czasy? Przejrzalam Pan talerzyk, jednak to nie byl ten sklep, ktory mialam na mysli. z gory bardzo dziekuje!
Pozdrawiam,
Magda