wegetariańskie bolognese – genialne bezmięsne danie dla całej rodziny

Dawno nic mi nie sprawiało takiej frajdy w kuchni, jak wymyślanie kolejnych bezmięsnych dań, zwłaszcza takich, które uzyskają akcept nieletnich. Uśpiona w ostatnich miesiącach kulinarna kreatywność, powróciła do mnie w postaci silnej weny, tuż po tym, jak postanowiliśmy w tym roku zejść z mięsem w domu do zera. Pisałam już, że nie mam ani potrzeby, ani aspiracji, by móc nakleić sobie na czoło etykietę z napisem „wegetarianka”, więc nikt nikomu nie zabrania u nas zjeść kotleta u babci czy zamówić stek w restauracji. Tym bardziej nie muszę udowadniać światu konsekwencji i rezygnować z krewetek czy spróbowania grillowanej ośmiornicy. Po prostu poszliśmy o krok dalej niż w ubiegłym roku i uznaliśmy, że nie będziemy kupować ani przyrządzać w domu dań mięsnych. Bo nie musimy i nie chcemy, bo jednych brzydzi, innych boli krzywda krów i kurek, i każdy wie, że mięso truje świat, powoduje cierpienia zwierząt oraz zasadniczo jest syfiaste, więc dziękujemy i kombinujemy inaczej.

Choć generalnie nie mam takiej potrzeby, by tworzyć potrawy imitujące te mięsne, to jednak czasem fajnie jest przywołać jakiś lubiany smak, lecz w wersji roślinnej. I tak po serii kotletów warzywnych, dań mącznych, jakichś rybach i azjatyckich kociołkach, naszło mnie na małe oszustwa w stylu szarpaniny z boczniaków, a później absolutny klasyk rodzinnej, szybkiej kuchni, czyli spaghetti bolognese. Szukałam pomysłu na to, jak stworzyć aromatyczny sos, pełen smakowitych drobinek, nie używając do tego celu zwierzęcych tkanek. Wyszło wspaniale! Dzieci zajadały (choć, jakby kto spytał, będą wciąż twierdzić, że nie lubią soczewicy, cukinii, ani cebuli ;)), mąż mlaskał, a ja czułam, że właśnie stworzyłam danie, które na stałe wejdzie na naszego menu.

wegetariańskie spaghetti
wegetariański obiad
bolognese bez mięsa
sos wegetariański
WEGETARIAŃSKIE BOLOGNESE

Przepyszny, gęsty, aromatyczny sos, fakturą i smakiem do złudzenia przypominający oryginalne bolognese, i to w najlepszej wersji. Kluczem do sukcesu operacji zamiany mielonego mięsa na warzywa jest bardzo skrupulatne posiekanie ich w drobniusieńką kosteczkę. Tę podstawową wersję możecie wzbogacić równie drobno pokrojonymi pieczarkami, suszonymi lub świeżymi pomidorami czy twardymi warzywami (jak pietruszka, seler czy kalarepa).

Składniki:

  • 1 duża marchewka
  • 1 czerwona papryka
  • 1 cebula
  • 1/2 cukinii
  • 2 ząbki czosnku
  • 1 puszka soczewicy (drobnej, brązowej, waga bez zalewy to 250 g)
  • 500 ml passaty pomidorowej
  • 3 łyżki sosu sojowego
  • 2 łyżki płatków drożdżowych
  • 2 -3 łyżki oliwy z oliwek
  • łyżeczka cukru lub syropu klonowego
  • zioła i przyprawy np. bazylia, oregano, papryka, ulubiona mieszkanka ziół włoskich itp.

Przygotowanie:

  • cebulę pokroić z drobną kosteczkę
  • marchewkę, paprykę i cukinię pokroić równie drobno – plasterki kroić w paski i bardzo drobniutką kostkę – dosłownie po 3 mm (cukinię obrałam ze skórki, by nie kłuła za bardzo w oczy zielenią 😉 moje dzieci uważają, że jej nie lubią, podczas gdy tak drobno skrojona, uduszona w aromatycznym sosie, przechodzi jego smakiem i staje się fajnym, nieinwazyjnym wypełniaczem)
  • na patelni rozgrzać oliwę, zeszklić cebulę, po chwili dodać marchewkę i wcisnąć czosnek, dusić przez 5-10 minut, a następnie dodać paprykę, cukinię i soczewicę
  • doprawić wszystko sosem sojowym, pieprzem i ziołami, dusić przez kolejne 10 minut
  • warzywa zalać passatą, doprawić cukrem lub syropem, dodać płatki drożdżowe (są nieobowiązkowe, ale fajnie zagęszczają sos i nadają mu dyskretnie serowy posmak)
  • zmniejszyć moc i dusić sos przez około pół godziny, od czasu do czasu mieszając
  • podawać z makaronem i parmezanem (w wersji bezmlecznej/wegańskiej z płatkami drożdżowymi)

Co o tym myślisz? Zobacz komentarze lub dodaj własny komentarz

  • Reply Nika 3 lutego 2020 at 16:40

    Zazdroszczę😞 ja już mam nerwicę jak pomyślę o gotowaniu dla mojej rodziny. Oczywiście byłoby super jakby codziennie było mięcho, makaron zwykły bo razowy fuj, i ruskie. Wszystko inne jest na NIE. Chociaż raz mi się udało ich oszukać i się nie zorientowali jak zamiast mięsa w sosie bolognese był pokrojony w kosteczkę i podsmażony na oleju bakłażan. Polecam również taką wersję 🤗

  • Reply Gozdikowa 3 lutego 2020 at 21:06

    Warzywa można zmielić w maszynce do mięsa. Wychodzą idealnych rozmiarów i robi się to dużo szybciej niż krojenie w drobną kostkę 😉
    Robiłam podobne, z innymi przyprawami.
    Jutro robię po Twojemu 🙂

    • Reply Iza 7 lutego 2020 at 19:05

      Zrobiłam i ten sos boloński jest o wiele smacznejszy niż z mięsem. Polka Brawo i dziękuję za inspirację 😊

  • Reply Anna 3 lutego 2020 at 21:13

    Aaaa, myślałam, ze to na tym sztucznym miesie, a to soczewica! Wygląda obłednie!

    • Reply Dżasta 16 października 2020 at 16:33

      Jest przepyszny!!!! Dziękuję za przepis ❤️

  • Reply O.szyszkowska 3 lutego 2020 at 23:53

    Dziękuję!
    Za każdy taki cud-miód wege przepis po stokroć dziękuję! Bo nigdy sie na żadnym nie zawiodłam ❤ Będzie robiony 😁

  • Reply AGA K. 4 lutego 2020 at 23:12

    A ja do bolognese zamiast soczewicy dodaję drobno pokrojony kalafior. Też super imituje mięso!

  • Reply Agnieszka 5 lutego 2020 at 10:33

    A jaki sos sojowy używasz?

  • Reply Mila 5 lutego 2020 at 11:03

    Super, na pewno wyprobuje twoja wersje. Mieso swietnie „udaje” tez Jackfruit – do burgera czy jako pulled pork 🙂

  • Reply Baska 5 lutego 2020 at 21:51

    Robie bezmiesne z zielona zoczewica od jakiegos czasu i smiem twierdzic, ze lepsze od miesnego 😀

  • Reply asia 6 lutego 2020 at 12:50

    Cześć,
    Otrzymałam dziś ebooki polka przy garach (1+1). Chcę tylko napisać, że to naprawdę super robota. Jestem w szoku. Chyba nigdy nie miałam w ręki zbioru przepisów, gdzie żaden nie wydał mi się dziwny, zbędny, do niczego, a widziałam już wiele. Super pozycja, super przepisy i super także pod względem języka (doceniam go też na blogu).
    Gratulacje i dzięki!
    Może kolejny zbiór czysto wegetariański (dzieci nie jedzą wcale, my mało)?

    • Reply Polka 6 lutego 2020 at 14:12

      Dziękuję bardzo! 🙂 strasznie się cieszę i tak, kolejna pozycja zdecydowanie będzie wege 🙂

      • Reply asia 6 lutego 2020 at 14:52

        Super! Czekam z niecierpliwością w takim razie!

      • Reply Aneta 10 lutego 2020 at 16:50

        Ja też czekam 🙏

  • Reply Iza 8 lutego 2020 at 15:09

    Może spróbować tylko co wrzucić zamiast brązowej soczewicy mam ciecierzyce ze słoika. Może być? Nie jadłam ani tego ani tego dopiero wdrażam te przepisy i nie umiem się za bardzo za to zabrać

    • Reply Polka 10 lutego 2020 at 09:57

      Ciecierzyca też jest spoko, ale to nie będzie ten sam efekt – w wege bolognese chodziło o uzyskanie konkretnej faktury z drobnymi cząsteczkami warzyw i drobną soczewicą. Jej smak chyba też lepiej pasuje tutaj, a ciecierzycy używam raczej do sałatek albo curry.

  • Reply Iza 10 lutego 2020 at 15:13

    Rozumiem. Dzięki za odpowiedź

  • Reply Aneta 10 lutego 2020 at 16:52

    Zrobione i zjedzone. Przepyszne. Ja warzywa rozdrobnilam w mocnym blenderze. Wyszły idealne w kilka sekund. Błyskawiczny obiad a do tego tak smakowity. Polko dziękuję ❤️😘

  • Reply Iza 10 lutego 2020 at 17:40

    Rozumiem. Dzięki. Zrobiłam bez soczewicy bo nie było i sądzę, że nie musi jej być. Sos jest syty i pyszny. Miałam płatki drożdżowe bo już od dawna przymierzam do zdrowszego trybu życia. Są genialne! Parmezanowe 😉

  • Reply Aneta 12 lutego 2020 at 16:43

    Zrobiłam z tym sosem lasagne. Wyszła rewelacyjna. Polecam. Polko dzięki za inspiracje ❤️

  • Reply Au 23 lutego 2020 at 15:38

    Pani Polko, postanowiłam, że zrobię to danie, a jak mi wyjdzie i zaakceptują to moi mięsożercy to kupuję Pani książkę i działam dalej💪. Dzięki za codzienną inspirację, życzę wszystkiego dobrego😊

  • Reply Ewa 10 marca 2020 at 21:39

    Uwielbiam Twoje bezmięsne przepisy! Dziś padło na lasagne z tym sosem. Miałam tylko suchą zieloną soczewicę, po ugotowaniu połowę ugniotłam, a połowa została w całości… dla mnie pyszka! Córeczka się zajadała, zresztą jej dać makaron w pomidorowym sosie i jest zadowolona. Za to mój oporny mięsożerny mąż… stwierdził, że dziwne takie kuleczki do sosu dodałam…

  • Reply Monika 25 marca 2020 at 16:03

    Sos jest absolutnie genialny 🙂 Dzięki

  • Reply Mad 30 marca 2020 at 13:09

    Sos jest pyszny, ale to ciapanie warzyw na malusie kawałeczki to koszmar. Całe szczęście wpadłam na to żeby marchewkę i cukinię pokroić przyrządem do makaronu warzywnego więc tylko później musiałam nitki pokroić w poprzek na kostkę. Następnym razem na leniwca pociapam thermomixem.

  • Leave a Reply

    Serwus!

    Mrs Polka Dot

    JESTEM AGNIESZKA

    Jestem niepoprawną estetką ze słabością do pięknych przedmiotów i niestrudzoną kuchenną eksperymentatorką. Celebruję codzienność, cieszę się z małych rzeczy, dużo gadam, często się wzruszam. Uwielbiam fotografować, pisać i wymądrzać się, od ośmiu lat zajmuję się tym zawodowo.

    mój sklep

    Najnowsze posty

    przepisy