Wiecie, jak to jest – mieć kilka czy kilkanaście lat i bardzo marzyć o własnym pokoju? Ja wiem, pamiętam to doskonale. Być tym pedantem, któremu bałaganiarz bałagani, albo tym lekkoduchem, któremu pedant wciąż układa i przekłada? Też wiem, naprzekładałam się w życiu i nazłościłam na bajzel brata, cierpiałam katusze nie mając w domu własnego miejsca, w którym mogłabym być sama. Ja i mój porządek, ja i moja muzyka, ja i moje nastoletnie cierpienie. Zapraszanie znajomych czy romantyczne schadzki z pierwszym chłopakiem przemilczmy dyplomatycznie. Zasadniczo, przez całe moje starsze dzieciństwo i okres nastoletni miałam jedno marzenie: własny pokój. Kiedy więc rok temu mój brat z bratową wpadli na pomysł przebudowania swojego mieszkania tak, by wydzielić w nim dwa pokoje dla Maćka i Kuby, klaskałam im głośno.
Biłam brawo tej koncepcji burzenia, przesuwania ścian, zmniejszania salonu, przenoszenia sypialni, wrzucenia tam granatu po to, by chłopaki mieli po małym choćby pokoiku, bo wiem, jakie to ważne – mieć w domu tylko swoje miejsce, urządzone po swojemu. A ponieważ uwielbiam tych dwóch gagatków jak własne dzieci, jak również przepadam za wnętrzarskimi wyzwaniami, zaangażowałam się w tę misję osobiście, wspierając rodzinę pomysłem i radą.
Wyzwanie było spore – no bo jak funkcjonalnie zagospodarować niespełna dziewięciometrowe pokoje, by pomieściły łóżka, biurka, szafy i regały, a jednocześnie zostawić trochę miejsca do zabawy, poruszania się, do życia po prostu? Nie mając do zaoferowania dużo więcej niż dekoratorskie wyczucie, nie mając umiejętności ani narzędzi do projektowania z prawdziwego zdarzenia, zaprzęgłam do pomocy profesjonalistkę. Skorzystaliśmy z przystępnej cenowo, a jednocześnie kompleksowej usługi projektowania wnętrz w Ikea, a efektem naszej współpracy z rewelacyjną dekoratorką z Ikea Gdańsk możecie zobaczyć poniżej.
PROJEKTOWANIE WNĘTRZ W IKEA
Będę Wam szczerze polecać i wychwalać pod niebiosa, bo nie znajdziecie nigdzie tak profesjonalnej usługi urządzania wnętrz w takiej cenie – nieporównywalnej ze stawkami biur projektowych. Do wyboru są dwa warianty – aranżacja wnętrz i projekt koncepcyjny. Pierwsza opcja zawiera rzut i kolaż (moodboard) produktowy i kolorystyczny, który pokazuje styl i nastrój pomieszczenia oraz listę zakupów, druga – dodatkowe widoki z góry i trójwymiarowy projekt pokoju z widokiem wszystkich ścian, taką szczegółową wizualizację. Niezależnie od wariantu, współpraca z dekoratorem Ikea zaczyna się od spotkania i rozmowy o potrzebach, guście, zainteresowaniach mieszkańców, od takiego szczegółowego sondowania preferencji, ze spacerowaniem po sklepie oraz wspólnym oglądaniem mebli i aranżacji włącznie. Jeśli jesteście zdecydowani wyposażyć pokój czy mieszkanie sprzętami z Ikea, ale nie jesteście pewni, jakie serie, warianty, kombinacje i dekoracje wybrać, jak je ustawić, na jakie kolory się zdecydować – współpraca z projektantem z Ikea to jest strzał w dziesiątkę.
SKANDYNAWSKI POKÓJ NASTOLATKA
Maciek ma dwanaście lat i uwielbia piłkę nożną, jednak nie chciał żadnych piłkarskich nawiązań w swoim pokoju. Bo lubi stonowane kolory, porządek, wizualny ład, ma dojrzały gust i taki też jest jego pokój – zgodnie z zamówieniem głównego zainteresowanego: biel, drewno i bambus, z akcentami oliwkowej zieleni, musztardy i szarości. Pokój Maćka jest spokojny i schludny jak on sam, a każdy centymetr powierzchni jest tu doskonale wykorzystany. Dekoratorka postawiła tu na proste, lekkie meble – minimalistyczną wręcz szafę i łóżko oraz ocieplającą całość serią IVAR oraz sprytne rozwiązania dla małej przestrzeni – składane biurko i drabinkę oraz wysuwane pojemniki pod łóżkiem.
Łóżko z serii SLÄKT było wyborem Maćka, który lubi proste, białe meble. Udało nam się namówić go na ocieplenie tej minimalistycznej bryły poduszkami SANELA i LINGALILL oraz narzutą INDIRA, które w połączeniu z półką MOSSLANDA i kinkietem NYMÅNE z ruchomym ramieniem i ściemniaczem, stworzyły bardzo przytulny kącik do czytania. Fajnym pomysłem na dekorację okna (chłopaki nie chcieli firan ani zasłon) okazało się zamocowanie czterech wieszaków KUBBIS i zawieszenie na nich sznura drobnych żarówek i wiszących roślin.
REGAŁ IVAR ZE SKŁADANYM BLATEM
IVAR ze składanym blatem jest stworzony do takich małych pokoi, gdzie wstawienie typowego biurka odebrałoby możliwość korzystania z podłogi – do zabawy czy np. przenocowania gościa na materacu. Rewelacyjny, prosty patent na uelastycznienie ustawienia – wystarczą dwa ruchy, by odzyskać przestrzeń. Blat jest lekki, a jego złożenie bardzo proste – starsze dzieci spokojnie poradzą sobie same.
Do przechowywania książek, gier i różnych drobiazgów służy drugi regał IVAR z genialną nowością dla tej serii, czyli rattanowymi drzwiami, które występują w kilku wariantach i można z nich tworzyć fantastyczne kombinacje do różnych wnętrz w naturalnym stylu – zobaczcie koniecznie te inspiracje, ja przepadłam!
Maćkowa szafa to trzydrzwiowy wariant z serii PAX z frontami FORSAND i skórzanymi uchwytami ÖSTERNÄS, wewnątrz zaplanowano wieszaki, półki, szuflady, wieszak na spodnie i wysuwane półki na buty (tych Maciej ma sporo, jak na piłkarza przystało;))
Serce cioci rośnie, kiedy patrzy na szczęście chłopaków, ale muszę Wam przyznać, że ich rodzice znacznie przez ostatnie tygodnie posiwieli 😉 Taki duży remont, polegający na przebudowaniu układu mieszkania to wielki wysiłek, dziesiątki fakapów i masa stresu. Cała rodzina musiała zwinąć swój dobytek, wyprowadzić się do dziadków na półtora miesiąca, w międzyczasie doglądać, mierzyć, kupować, zderzać się z przeciwnościami losu, gasić pożary i tak naprawdę całe lato poświęcić na to przedsięwzięcie. Teraz powoli ich życie wraca na spokojniejsze tory i pojawia się radość. Ta moich bratanków jest nie do opisania – dbają o swoje pokoiki, chuchają, doceniają każdą nową rzecz i to jest serio wzruszające. Niesamowicie się cieszę, że mogłam im pomóc w spełnieniu chłopięcych marzeń, a dla Was mieć wreszcie, po tylu latach spamowania pokojami dziewczynek – przestrzenie chłopięce. I tak, dwie, kolorowy pokój dla fana lego – Kubusia – już za kilka dni w kolejnym odcinku 🙂
Wpis powstał we współpracy ze sklepem Ikea Gdańsk, a ja nie mogę się oprzeć, by nie podziękować za rewelacyjną, wesołą i kreatywną współpracę dziewczynom z gdańskiego marketingu – Oli i Blance oraz Ani – dekoratorce z Ikea Gdańsk, która genialnie wyczuła potrzeby chłopaków, wyczarowując im pokoje marzeń. 🙂
Co o tym myślisz? Zobacz komentarze lub dodaj własny komentarz
Bardzo ładne wnętrze, a najważniejsze, że spełnia oczekiwania lokatora👍👏
Czekałam na ten wpis bo interesuje mnie ten mały wiszący koszyk na kwiaty. Ale nic o nim nie ma. Skąd on jest ?
dziekuję
Obstawiam ten:
https://www.ikea.com/pl/pl/p/fladis-kosz-trawa-morska-60322173/
Jest ze sklepu Emako.
Super wnętrze i wiele pomysłów mega mi się podoba . A powiedz skąd wiszący kwietnik który wisi nad łóżkiem ?
Podpinam sie pod pytaniem o koszyk.
Super, aż miło patrzeć 🙂
Pokój bardzo ładny, ale niepokoi mnie ta roślina z większymi liśćmi. Moja mama wyrzuciła taką z mojego pokoju, kiedy byłam mała, bo podobno jest trująca (bardziej szkodliwa dla zwierząt – widziałam na zdjęciu w innym poście kota). Jeśli sie nie mylę, to jest epipremnum: http://www.e-ogrodek.pl/a/epipremnum-zlociste-czyli-scindapsus-pnacze-doniczkowe-latwe-w-uprawie-19799.html Może warto sprawdzić.