Pierwszy raz w życiu bezkarnie kupuję na potęgę.
Zośka wyrosła z połowy ubrań, idzie nowy sezon, zaczyna się szkoła – gustowna wyprawka szkolna to jednak nie jedyna moja matczyna misja. Oprócz piórników, plecaków, temperówek i tenisówek w mojej głowie także śpioszki, kocyki, rożki, oliwki, porodowe gacie, wkładki laktacyjne i milion innych niemowlęco-połogowych dupereli. Działam więc na trzy fronty – obkupuję dziewczyny i siebie, latam po sklepach, buszuję w necie, zbieram, liczę, piorę, skreślam z listy i dopisuję nowe. Do godziny zero zostały dwa miesiące, a ja po powrocie z wakacji osiągnęłam apogeum fazy gniazdowania. Gorzej już chyba nie będzie, bo z dnia na dzień czuję, jak opuszczają mnie siły. Jeszcze są, pozwalają na trzydniową operację prania, suszenia, sortowania i liczenia Hanulowej odzieży. Póki co moc jest ze mną – odnawiam meble, maluję krzesła i stołki (pokażę wkrótce) i jak już wspomniałam – namiętnie kupuję dziewczynom niezbędne do życia gadżety. Przed nami jeszcze remont, wymiana kilku mebli i dopiero wtedy ostatni etap – przygotowanie Hankowego kącika, kołyski z gadżetami, spakowanie torby i odliczanie. Póki co myśli o godzinie zero zagłuszam konsumpcją, przyjemnie jest.
Wyprawka młodszej zaczęła się już nieźle prezentować, pochwalę się więc jej bardziej efektowną częścią (trzy tony niewyprasowanych bodziaków i śpiszków po Zosi i okolicznych niemowlętach pozwoliłam sobie pominąć). Przeglądu wózków ani rankingu nawilżaczy powietrza nie będzie – muszę Was zmartwić, to pozostanie blog o rzeczach ładnych.
- Kocyk ocieplany miętowy w gwiazdy (bawełna i polar) – Dots My Love
- Kocyk tkany brudnoróżowy, bawełniany – Color Stories
- Pieluszka bawełniana w pastelowe kwiatki – H&M Home (kupowana w lipcu)
- Ręcznik z kapturkiem miętowy miś – H&M Home (jak wyżej – z lipca)
- Pieluszka bambusowa w pastelowe sówki – Poofi
- Grzechotka pluszowa różowy kotek – Diinglisar, dostępne w większości sklepów z zabawkami
- Kosmetyki: oliwka, puder, pianka do mycia, krem ochronny i krem do pupy – ekologiczna marka Natura Siberica, linia Little Siberica
Co o tym myślisz? Zobacz komentarze lub dodaj własny komentarz
Śliczna wyprawka, u mnie do godziny zero pozostały cztery miesiące, na razie jeszcze nic kompletnie nic nie kupiłam i jeszcze o tym nie myślę, być może już powinnam…:)
Dziękuję! Ja dwa miesiące temu też tylko nieśmiało myślałam, kupowałam sporadycznie, jak mi coś w oko wpadło. Także spokojnie, ale jeśli chcesz być przygotowana, wdrażaj się:)
aż chce się mieć niemowlaczka 😉
🙂
ten różowy kocyk śliczny, sama bym się w niego opatuliła
Kocyk jest przecudowny! Dzięki za fajne miejsce w sieci ColorStories 🙂
Oj, piękny jest taki czas!! Radość czuję:)) Super, dawaj czadu!!!
Oj, tak, jest radość:) I przypływ energii, biegam jak nakręcona, co te hormony robią z człowiekiem:)
Takie ubranka i gadżety dla najmłodszych są takie urocze ale i bardzo kosztowne,niestety ;p
Niech moc będzie z tobą!
🙂
Dzięki!
A jakie meble wymieniacie? Bo chyba macie już wszystko i piękne;)
Mamy za mało powierzchni to przechowywania, nie mieścimy się z ciuchami. U Zośki już stanęła nowa szafa, regał został wymieniony na większy, żeby pomieścić rosnącą kolekcję gier, puzzli i książek. U nas też będą nowe regały, wyższe, prawie pod sufit i z zamykanym dołem do przechowywania. Poza tym wiele się podniszczyło, tak jak ściany i trzeba to wszystko wreszcie odświeżyć:)
Cudowny pakiet:)
Ależ cudnie! U mnie już też pora wziąć się za tą wyprawkę porządnie, póki co tylko nałogowo przeglądam strony internetowy i wybieram, wybieram…. Przesyłam uściski:))
Ja też wcześniej tylko oglądałam, aż dopadła mnie panika, że muszę teraz, natychmiast, poczułam taki zew:) który tydzień u Ciebie? bo u mnie 32 za pasem:)
Ten komentarz został usunięty przez autora.
Szkoda, że nie znałam Twojego bloga zanim urodziła się moja młodsza córka, Przepiękne i gustowne, ciekawe czy swoją drogą wózek będzie równie pastelowy i retro? 🙂
Pozdrawiam i życzę dobrej zabawy przy dalszych zakupach.
Hej, może jeszcze uda mi się czymś zainspirować oprócz wyprawki:) a wózek nie, będzie całkiem zwyczajny, te retro są koszmarnie drogie i niepraktyczne (mieszkam na 3 piętrze bez windy). Poza tym przy drugim dziecku chętnie korzystam z używanych sprzętów od znajomych i taki też będzie wózek – szary, ale całkiem spoko:)
Dobrze, że znajomi służą pomocą. Do szarego wszystkie pastele wyglądają uroczo więc będzie grało 🙂
Agnieszko, Twój blog to ciągła inspiracja, najlepszy dzień w ostatnim czasie to taki ,kiedy lał za oknem deszcz a ja mogłam z kubkiem kawy czytać zabawne i refleksyjne stare posty.
Widać ile się działo u Ciebie i jak się zmieniasz a jednocześnie zmieniasz codzienność innych 🙂 Bardzo Ci za to dziękuję.
Prześliczne otulaczki-ocieplaczki:)
Wogóle u Ciebie te wszystkie rzeczy są jak z bajki:)
Cudownie wszystko pasuje, wygląda i jest takie świeże, czyste i przyjemne…
Zdjęcia na instagramie też genialne, zapisujesz chwile, które są tak ulotne.
Uwielbiam oglądać zdjęcia i wracać pamięcią:)
I mam do Ciebie prośbę, trochę nie na miejscu bo odnośnie jednego ze zdj z instagrama…
Cóż to za cudona farba którą pomalowałaś to różowe krzesełko?
Jestem w trakcie szlifowania podobnych krzeseł i szukam właśnie odpowiedniej farby, no i chyba znalazłam:)
Dzięki za miłe słowa:) A farba to emulsja do drewna tikurilla z mieszalnika – jest mnóstwo odcieni, wybierasz z palety. Kupiłam ją w castoramie. Pozdrawiam!
Jako już doświadczona, bo prawie 10 miesięczna matka 🙂 mogę śmiało i z pewną odpowiedzialnością powiedzieć, że nie wyobrażam sobie życia bez bambusa 🙂 mamy pieluszki, kocyki – cały czas są mięciutkie chociaż już nieco sprane. A wyprawka – cud, miód! Pozdrawiam
Piękne rzeczy wybrałaś dla swojego maleństwa. Pozdrawiam
Cudniaste rzeczy, jeszcze się powstrzymuję, ale w połowie września będę polować 😉 kupiłabym pewnie wszystko co ładne, ale dużo rzeczy mi zostało po pierwszej córce, więc gdybym przyniosła do domu n-ty kocyk, to nie wiem co na to mąż by powiedział 😉
pozdrawiam
Karo
śliczności 🙂
Wow! ogromie się cieszę że trafiłam na Twojego bloga 😀 Właśnie jestem w trakcie szukania wyprawki dla mojej dziewczynki która przyjdzie na świat w okolicach 12 października. Od 2 tygodni buszuję w internecie by znaleźć odpowiedni rożek, kocyki, ręczniczki i NIC! a jak już coś to ponad mój budżet. Aż wreszcie dzięki Color Stories trafiłam tutaj 🙂 Brudnoróżowy kocyk również skradł moje serce i szukałam innych pięknych rzeczy. Nie wiedziałam że H&M home ma kolekcję do pokoju niemowlaka, w najbliższym czasie się tam udam i może coś znajdę, chociaż na stronie nie widzę tej przepięknej pastelowej pieluszki 🙁 Dzięki za podpowiedź!
Hej widzę, że post stary tak więc jestem ciekawa jak sprawdziły sie te kosmetyki rosyjskiej firmy? Nie uczuliły Małej? Co prawada jestem ddopiero w 3 mc ale warto zbierać info:) Pozdrawiam
Ja również bardzo proszę o opinię dot. kosmetyków dla niemowlaka 🙂
Cudne rzeczy, bardzo w moim stylu…. ciekawi mnie narzuta, chciałabym taką dla córci. Gdzie można zakupić? Będę wdzięczna za odp.:) Pozdrawiam gorąco
To Ib Laursen, ale sprzed kilku lat już, mam ją ze sklepu Livebeautifully