Życie jest jakieś piękne tej jesieni. Malownicze. Łaskawe. Moja wewnętrzna perfekcjonistka próbuje się czasem do czegoś przyczepić. Czasem coś podszeptuje, kiedy patrzę się w lustro, innym razem – gdy na brudny taras. Sapie wkurzona, kiedy po otwarciu drzwi od schowka rura od odkurzacza uderza w głowę, a stos pudełek wysypuje się na pół przedpokoju. Że nie może znaleźć nic w szafie i kiedy wreszcie będzie czas na porządki. Chciałaby mieć już pomysły na prezenty świąteczne i plany na ferie, a jeszcze nawet nie wykopała się z przyjęć urodzinowych. Zdarza jej się marudzić, że musi wieczorem pracować, że wokół bałagan, że od pół roku nie była u kosmetyczki, że ktoś nie płaci, a ktoś inny popędza. Że dzieci za głośno i ciągle czegoś chcą, skaranie boskie.
Moja wewnętrzna maruda czasem jeszcze marudzi, ale najbardziej to chyba z przyzwyczajenia, bo nie ma dobrego powodu, naprawdę. Reszta widzi piękne życie tej jesieni. Pełne i dobre. Cieszy się jak dzieciak z każdego spaceru w liściach i z każdego słonecznego dnia. Z wieczornego wyjścia na jogę, z nowych botków, z pysznego obiadu, z dyniowej instalacji na stole. Wciąż się stresuje, kiedy nie nadąża. Nadal martwi się o rzeczy, które mogą się zdarzyć. Jak zawsze boi się, że to straci.
Ale mówi sobie – hej, zobacz, jak jest dobrze. Jakie życie masz piękne tej jesieni. Tu i teraz.
KALAFIOROWO – ZIEMNIACZANY KREM CURRY Z PIKANTNYM, PRAŻONYM SŁONECZNIKIEM
Sycąca, aromatyczna, bajecznie prosta w przygotowaniu, rozgrzewająca zupa z białych warzyw, podkręcona orientalnymi przyprawami. Przepyszna!
Składniki (na 4 porcje)
- 1 średni kalafior
- 4 średnie ziemniaki
- 1 cebula
- sól, pieprz, curry w proszku, kurkuma, czosnek granulowany, papryka wędzona, mielony kmin rzymski, harissa (lub ostra papryka)
- łyżka masła, łyżka oleju
- do podania: dwie garście nasion słonecznika, świeża kolendra (opcjonalnie)
Przygotowanie:
- kalafiora umyć, podzielić na różyczki
- ziemniaki obrać, pokroić w kostkę
- cebulę posiekać w drobną kosteczkę i zeszklić w garnku na odrobinie masła z olejem z kminem rzymskim, curry i papryką (po ok.pół łyżeczki)
- do garnka dorzucić kalafiora i ziemniaki, dusić warzywa przez ok. 1-5 minut, a następnie zalać taką ilością wody, by przykryła je wszystkie, posolić, dodać pieprz, kurkumę i czosnek (po ok.1/3 łyżeczki)
- gotować ok.20 -30 minut, a gdy ziemniaki i kalafior będą miękkie, zmiksować na gładki krem
- w razie potrzeby rozrzedzić odrobiną wody, dosolić lub doprawić
- na małej, suchej patelni zrumienić pestki słonecznika, a gdy będą już złote, przełożyć je do miseczki, dodać malutki płatek masła i oprószyć szczyptą ostrej papryki lub harissy
- podawać zupę ze słoneczkiem i kolendrą, ewentualnie natką pietruszki, mogą być też grzanki
Co o tym myślisz? Zobacz komentarze lub dodaj własny komentarz
Bardzo apetycznie wygląda ta zupa 🙂
wygląda smakowcie