Jesienią fajnie jest zostać kobietą jesienną. Taką w kolorach października, jak kasztany, wrzosy, jak żółte liście. I nie, że jakieś barwy maskujące od razu, żeby stać się niewidoczną. Raczej tak scalić się z naturą. Wejść w tę porę roku w adekwatnym anturażu. Zawinąć się w miękki szal, zakryć uszy czymś puszystym w poranne chłody. Otulić się ciepłym zapachem. Makijaż wykonać w konwencji „złota polska jesień”, ciepły i rdzawy. Obstawić się świeczkami, wypaćkać mazidłami, co zregenerują skórę po lecie. Zarzucić kwasy na twarz, bo znowu można. Pić korzenne kawy i herbaty, imbirowe napary, rozgrzewające różności. Zaprzyjaźnić się z kocem, termosem, grubymi rajtami. Wcześniej chodzić do łóżka, w miękkiej pościeli czytać książki i tulić się przed snem. Jesienią przyjemnie jest wbić się wygodną sukienkę w stosownych do aury kolorach, najlepiej taką luźną, tańczącą na wietrze. Dobrze mieć ciepłe buty do szurania w liściach, idealnie – takie, którym niestraszne kałuże.
Naprawdę fajnie jest być kobietą jesienną, nosić kasztany w kieszeni płaszcza, podnosić z chodnika co ładniejsze liście, gotować zupy, wypiekać szarlotki. Dbać o siebie. Być dla siebie dobrą wtedy, kiedy świat wchodzi w tę mniej łaskawą dla samopoczucia porę. Znajdować czas na małe przyjemności i celebracje. Ja, oprócz pichcenia, rzecz jasna, lubię ocieplać wnętrza dodatkami w kolorze miodu, karmelu, wrzosowego różu. Do czarnej bazy odzieżowej dorzucić coś rdzawego, jakąś kroplę musztardy czy wina. Lubię jesienią kupić sobie coś więcej niż tylko praktyczne buty, bo poprzednie zniszczone. Poklikać trochę albo przejść się po sklepach tylko po to, żeby sprawić sobie przyjemność. Żeby żyło się milej, by uśmiechać się częściej.
Jest wielce prawdopodobne, że tak jak ja – dopiero skończyłyście wyposażać dzieci w nowe kurtki i buty. Że już macie zapasy rajstopek oraz sweterków dla młodzieży i możecie nareszcie pomyśleć o sobie. Zróbcie to, najlepiej teraz, zanim jeszcze wizja świątecznych wydatków nie zacznie powstrzymywać Was przez inwestycją w dobre samopoczucie, jaką z pewnością jest zakup pięknych kozaków, palety cieni, czy innego drobiazgu – herbatki chociażby, pachnącej świeczki czy pomadki. Zainspirujcie się moimi znaleziskami i bądźcie dla siebie dobre tej jesieni!
- herbata sypana z wanilią i kakao – CoffeeDesk
- kubek z kamionki – H&M Home
- pierścionki – Berries&Co
- świeca zapachowa – H&M Home
- serum wyrównujące koloryt – mintishop
- szalik – H&M
- jesienny e-book z przepisami – Mrs. Polka Dot 😉
- błyszczyk Avon – ekobieca
- sukienka – H&M
- kapelusz – Pan Pablo
- plecak – Pan Pablo
- rajstopy – H&M
- róż Nabla – mintishop
- zamszowe buty – Kafka koncept
- świeca o zapachu dyniowej babeczki – Notino
- bawełniany koc – H&M Home
- paleta cieni Affect – ekobieca
- kozaki Vagabond – Zalando
- herbata owocowa – CoffeeDesk
- naszyjnik – wishbone
- kaszmirowa opaska – H&M
- pomadka Clinique – Zalando
- balsam do ust granat – Zalando
- kubek – FromNord
- kombinezon – królik – Oysho
- intensywnie złuszczające serum z kwasami – mintishop
- sukienka – Pull&Bear
- bransoletka z turmalinami – Animal Kingdom
- tonik żelowy Lynia – ekobieca
- kawowy peeling do ciała – Zalando
- lakier hybrydowy Moonlight Flower – NeoNail
- sneakersy Sketchers – eobuwie
- maska w płachcie – ekobieca
- kolczyki – trzpiotka
- maseczka całonocna z ekstraktem z czerwonego wina – ekobieca
- świeca jabłkowo – dyniowa – Notino
- czapka – miszkomaszko
- napój waniliowy – CoffeeDesk
- czapka zimowa – Femi Stories
- opaska – Zalando
- krem do rąk – notino
- plecak Doughnut Macaroon – Pan Pablo
- czerwona herbata z cynamonem i pomarańczami – CoffeeDesk
- pozłacana bransoletka – Animal Kingdom
- piernikowa świeca – Notino
- sweter – H&M
- relaksująca herbata korzenna – best-tea.pl
- szal – Miss Lemonade
- kurkuma w kapsułkach – Pukka
- sneakersy Gola – Pan Pablo
- Narciso Rodriguez For Her – notino
- butelka na wodę – Pan Pablo
- klapki – Oysho
- składany kubek Stojo – Pan Pablo
- napój imbirowy – Pukka
- Fjalraven Kanken Brick – Pan Pablo
- czapka – Femi Stories
- rozświetlacz Nabla – mintishop
- pierścionek – trzpiotka
- złuszczająca maska w sztyfcie – Sephora
- butelka na wodę – Pan Pablo
- orzechowy syrop do kawy – FromNord
- krem z kwasem laktobionowym – ekobieca.pl
- maska nawilżająca Revolution – mintishop
- sukienka – Zara
- herbata z cynamonem i skórką pomarańczową – przyjacielekawy.pl
- balsam do ciała – Zalando
- lakier hybrydowy Falling Leaves – NeoNail
- paleta cieni do powiek – ekobieca
- zestaw teczek – rzeczownik
- botki wodoodporne – Pan Pablo
- modelujący suflet do ciała – ekobieca
- korzenna herbata – CoffeeDesk
- piernikowy balsam do ust – ekobieca
- pościel bawełniana – H&M Home
Co o tym myślisz? Zobacz komentarze lub dodaj własny komentarz
Uwielbiam te zestawienia!!! Nawet jak ostatecznie nic nie kupię, to rzucam się zawsze je oglądać dla samej przyjemności patrzenia na tak cudnie ułożone kolorami rzeczy <3
Dziękuję! 🙂 Bardzo lubię takie wpisy, niestety są bardzo pracochłonne, siedzę nad nimi po kilka dni. Ale frajda wyszukiwania i potem zestawiania kolorami jest wielka 🙂
Uwielbiam te wpisy. Niektóre pozycje juz dopisałam do „listy prezentów”.
Jak ktoś pyta co mi kupić, to ja zawsze mam w zanadrzu kilka propozycji 😎
A wiesz, że i u mnie to pełni taką funkcję? 😉 z prezentowanych tu rzeczy mam raptem kilka, do reszty sama wzdycham 🙂
Jakie to wszystko tu piękne. Chyba się przekonałam do bycia jesienną panną…
czyli miszyn komplit! 😉
Ja mam taki problem, że ze wszystkich jesiennych kolorów do twarzy mi jedynie w fiolecie 😉 Ale bardzo lubię te spacery, zapachy jesienne i leśne i domowe, kocyki i książki, tylko żeby troszkę więcej słońca się pojawiło na naszym Pomorzu!
Jak w fiolecie ładnie, to pewnie też w bordo 😉 No i zawsze zostają pozostałe do wykorzystania w domu na przykład 🙂
Piękne zestawienia kolorystyczne. Kolory jesienne, ale widać, że mocno Polkowe 👌🏻
Piękne rzeczy, szkoda ze wiele z nich juz niedostępne
Myślę, że można w niektórych przypadkach wpisać nazwę/markę i szukać gdzie indziej. Niestety przygotowanie takiego wpisu zajmuje mi bardzo dużo czasu i zwykle rozbijam tę pracę na kilka dni na przestrzeni tygodnia albo i dłużej. Dostępność zmienia się z dnia na dzień, więc już nie wyłapałam tego kończąc.
Bardzo fajne są te zestawienia, lubię takie wpisy. W sumie wszystkie Twoje wpisy bardzo lubię.
Dziękuję serdecznie za jesiennego e-booka.
Uwielbiam jesienne kolory 🙂 uwielbiam sukienki i szaliki :)) sukienek nigdy dość. i swetrów!! o tak!!! Swetry też uwielbiam, i świeczki….. no jesienna jestem jesienna choc w zimie urodzona!
jakie to wszystko piękne! ale wiem jak pracochłonne są takie wpisy 🙂