Miałam w stosunku do niego zawsze dosyć ambiwalentne uczucia. Napawał mnie trwogą, a jednocześnie uwielbiałam go. Ta postać osnuta aurą tajemnicy – obcy i bliski jednocześnie. Nigdy go nie widziałam, a wydawał się drogi jak własny dziadek. Znał moje najskrytsze pragnienia, lepiej niż ktokolwiek. Marzyłam, żeby go poznać, choć udało mi się tylko dojrzeć kawałek jego płaszcza, a i to tylko dzięki bujnej wyobraźni. Raz – kiedy z kuzynką usłyszałyśmy dźwięk dzwonka, a rodzice kazali nam wypatrywać go za oknem – bo na pewno będzie tamtędy przechodził. To był parter w wielkim domu na końcu ulicy vis a vis parku, było ciemno, wolno opadały grube płatki śniegu, na środku tej ciemnej ulicy stała latarnia i tuż za nią mignęła smuga czerwieni – byłam tego pewna, jak tego, że była Wigilia, a ja mam miałam 5 lat. Otarłam się o jakieś misterium przyklejona do tej szyby, przeszły mnie ciarki, poziom przejęcia był tak wysoki, że nie byłam w stanie później oglądać prezentów. Drugi raz był podczas Wigilii u dziadków. Pech chciał, że kobiety i dzieci były akurat w kuchni (że też on zawsze musiał się pojawiać w najgorszym momencie!), mój tata wpadł zaaferowany, a my pognaliśmy za nim do pokoju. Niestety – było już za późno – za plastikowym kikutem powiewała już tylko złowrogo firanka, a on zniknął w ciemnej otchłani nocy, znów ukazując naszym oczom tylko czerwień płaszcza. Jak zeskoczył z wysokiego pierwszego piętra? A jak dostawał się do naszego szczelnie zamkniętego mieszkania bez balkonu? Jakim cudem ten dorosły, otyły koleś przedostawał się z furą pakunków przez dziurkę od klucza? Odpowiedzi na te pytania jakoś nigdy nie trzymały się kupy, ale to dodawało tylko całej akcji pikanterii. Nie dostawałam pod choinkę lalek, kredek, puzzli ani książek, tylko cuda najprawdziwsze. Wymarzone, wyczekane, podrzucone pod migoczące drzewko pod osłoną najbardziej magicznej w roku nocy przez najbardziej magicznego otyłego starca na świecie.
Być może znajdą się tacy, którzy na widok tego wpisu powiedzą: znowu komerchą leci, ileż można o zabawkach?! Odpowiem im – przed Świętami? Do znudzenia! Ty tu na obrazkach zobaczysz lalki, gry, książki i puzzle – zwykłe przedmioty, dzieci – cuda najprawdziwsze.
Korciło mnie, żeby podzielić tegoroczny prezentownik na dziewczynki i chłopców, młodszych i starszych. Jednak w trakcie przygotowywania zestawów, coraz bardziej czułam się jak twardogłowa idiotka, wklejając do chłopackich warcaby, książkę o pszczołach czy zestaw narzędzi, o których wiem, że równie dobrze mogłabym je kupić swoim córkom. Odwrotnie pewnie zadziała to znacznie rzadziej – chłopcy i ich rodzice często miewają opory przed lalkami i różem, choć pewnie reszta już jest dyskusyjnie uniseksowa. I tak się domyślicie, które zestawy pierwotnie miały być dla starszych dziewcząt, a które dla chłopaków. Ale może lepiej będziecie się czuli, jeśli na liście męskiej znajdziecie idealny pomysł na prezent dla swojej córeczki 😉 Przekopałam pół internetu, wybrałam z najlepszych polskich sklepów internetowych z zabawkami 44 najciekawsze, najładniejsze, najlepiej rokujące na zostanie najprawdziwszym, wigilijnym cudem przedmioty. Każdy z nich mógłby być moim, gdybym znowu na chwilę została tą na poły przejętą, na poły przerażoną dziewczynką, z nosem przyklejonym do szyby, która tak mocno wierzyła.
1 – Latająca piłka, Djeco – Bubulinka
2 – walizeczka na skarby – H&M Home
3 – ścienna tablica magnetyczna świat, Janod – Fabryka Wafelków
4 – gra magnetyczna piłka nożna, The Pink Cow – Bubulinka
5 – skuter miętowy, Janod – Fabryka Wafelków
6 – rzutki magnetyczne cyrk – Amazing Decor
7 – warcaby, Djeco – Bokado
8 – „Pszczoły” Dwie Siostry – Planeta Dziecka
9 – „Mam oko na miasteczko” Dwie Siostry – Planeta Dziecka
10 – spódniczka szyfonowa, Dolly – Bokado
11 – myszka zimowa – siostrzyczka duża, Maileg – Bokado
12 – lalka szmacianka Liliputiens – Planeta Dziecka
13 – duży zestaw artystyczny, Djeco – Fabryka Wafelków
14 – puzzle tekturowe pory dnia, Djeco – Bubulinka
15 – półka – domek – H&M Home
16 – tatuaże – Panna Klara
17 – zestaw artystyczny z brokatem, Djeco – Bubulinka
18 – sernka Bambi, Maileg – Scandiloft
19 – myszka zimowa – duży braciszek, Maileg – Bokado
20 – kredki Crayon Rocks w aksamitnym woreczku – Bubulinka
21 – kuferki kapryśny las – Panna Klara
22 – domino ocean, Londji – Fabryka Wafelków
23 – skrzynka z narzędziami, miętowa, Kids Concept – Planeta Dziecka
24 – metalowy jeździk – Panna Klara
25 – puzzle Trio, Djeco – Fabryka Wafelków
26 – auto z rączką Kid-O – Planeta Dziecka
27 – „Misiowa Piosenka”, Dwie Siostry – Planeta Dziecka
28 – laleczka z uszami, Lapin&Me – Panna Klara
29 – lalka Mademoiselle Agathe, Moulin Roty – Bokado
30 – wózek duży, Maileg – Scandiloft
31 – puzzle okrągłe cyrk, Londji – Planeta Dziecka
32 – krzesełko metalowe, Maileg- Amazing Decor
33 – piesek drewniany do ciągnięcia, Janod – Bubulinka
34 – niebieski miś w torebce, Maileg – Bokado
35 – puzzle Djec0 – Fabryka Wafelków
36 – maskotka świnka, Maileg – Scandiloft
37 – zestaw miękkich piłeczek, Ludi – Fabryka Wafelków
38 – drewniana piramida safari, Skip Hop – Bubulinka
39 – przytulanka, Done by Deer – Bubulinka
40 – grzechotka pirat, Maileg – Bokado
41 – grzechotka rycerz, Maileg – Bokado
42 – instrumenty Explore & More, Skip Hop – Planeta Dziecka
43 – pudełko na skarby niemowlaka, Moulin Roty – Bokado
44 – pętla edukacyjna żyrafa Sophie, Janod – Fabryka Wafelków
Co o tym myślisz? Zobacz komentarze lub dodaj własny komentarz
#łezkawoku
czyli sukces! przez tydzień myślałam o tym, jak opisać prezentownik, żeby nie było nudno 😉
Świetne zestawienie, masa cudowności w jednym miejscu ! Z chęcią skorzystam, bo aż wstyd się przyznać, jeszcze nie wybrałam prezentów dla moich dziewczyn.
Jesteś jak zwykle niezawodna! Dzięki 😉
3 – ścienna tablica magnetyczna świat, Janod <3
mam „mam oko na miasteczko” oraz wszystkie inne z tej serii, i przy tej po raz pierwszy doszlam do wniosku że autorzy postanowili odcinac kupony od popularnosci pozostalych czesci, moze jestem za malo abstrakcyjna ale totalnie nie rozumiem idei tych kart, moje dzieci po jednym przejrzeniu tez rzucily w kąt, a reszta ksiązek była bardzo chetnie przegladana..
dzięki za info, Monika, bo mamy wszystkie części oprócz tej właśnie, a opis brzmiał ciekawie.
U mnie też niestety karty są najmniej oglądane. pozostałe książki to strzał w 10.od 2 lat nie ma dnia w którym nie przeglądałybyśmy którejś z seri ,gdzie paluszek idzie,????
Wspaniały wpis wiele z tych prezentów jest na mojej liście az trudno sie zdecydować z checią bym wszystko kupiła….Mi potrzeba inspiracji na prezent dla męza nie mam zadnego pomysłu na prezent dla niego…Pozdrawiam
będzie, będzie, za tydzień z kawałkiem 😉
Skorzystam za rok 😉
W moim rodzinnym domu były kamienne schody my mieszkaliśmy na dole dziadek na górze. Często było tak, że dziadek z góry krzyczał dzieci szybko w ogrodzie jest Mikołaj – my pędem na górę. Przylepieni do szyby słyszeliśmy z dołu – dzieci szybko Mikołaj. Pędem na dół. I znowu się spóźniliśmy – zostały prezenty.
Szczerze Ci powiem mam w nosie co ktoś sobie pomyśli o Twoich wpisach, komercha itp. ja chcę czytac takie wpisy bo mi tak fajniej na duszy. Wielu z tych rzeczy nie mam, ale lubię patrzeć, lubię się inspirować i coraz śmielej odpowiadać na pytanie np bratowej ” co kupić dziewczynkom”. Ja mam wielką listę książek i od połowy roku je zbierałam i na pewno znajdą się jako dodatek do kalendarza adwentowego. I bardzo Ci dziękuję że tak często wrzucasz posty – bo to miłe kiedy przychodzę i już coś na mnie czeka.
p.s. proszę napisz skąd jest czarny druciany serwetnik z poprzednich wpisów
Wydaje mi się, że serwetki jest z Tigera 🙂
*serwetnik 😉
O dzięki muszę sprawdzić
W tym roku Mikołaj ma tak ograniczony budżet, że ograniczy się do niezbędnego minimum- słodyczy. Pod choinką do tej pory, odkąd tylko pojawiły się sklepy z alternatywnymi, pięknymi zabawkami firm takich jak Moulin Roty, Djeco, Janod, Petitcollin, Sebra, Maileg i wielu wielu innych, zawsze dzieci znajdowały coś cudownego (dwa lata temu Najstarszy w zalewie innych cudów znalazł dokładnie ten magiczny zestaw Djeco z indyjskim słoniem, do sypania brokatem- piękne dzieła wychodzą, choć na pudełku chyba +8 polecałabym młodszym (+6) lub mniej zaawansowanym plastycznie). Niestety tegoroczna wielka zmiana i konieczność wyjścia finansowego z głową ze związku, który finanse obciążył do granic, kosztuje w tym roku Mikołaja konieczność powiedzenia sobie stop. Czasem i tak bywa. Życzę naszemu Mikołajowi, by za rok powrócił do formy ;).
To ja też mu tego gorąco życzę!
Còż za cudny blog. Trafiłam tutaj dzięki Gusi z magicznego domku, i zostanę na pewno. Jestem mamą czterech chłopców w wieku od 3 do 9 lat. Pozdrawiam????????????
Katrin, chylę czoła! 😉
Cudowny wpis! Czy mogłabym prosić o inspirację dla cioci Wandy, wyja Tomka, babci Gabrielki, kuzynki Ani, brata Antka, męża Wojtka, córeczki Blanki, synka Filipa, matki chrzestnej Antosi, ojca chrzestnego Kazika, babci Heleny i dziadka Waldka?
jasne
Jakoś zawsze czytam od deski do deski, a nigdy nie komentuję. Teraz obiecuję, że zacznę 🙂 Bardzo ciekawe zestawienia.
Ja też poproszę o jakieś inspiracje prezentowe dla mężów (i to najlepiej dla takich, którzy mają wszystko i niczego nie potrzebują) 🙂
OK, czyli zestaw zbytków dla mężczyzny luksusowego, robi się 😉
Oj dużo cudownych prezentów:)