No i przyszedł, sprawiając mnóstwo frajdy tym dwóm małym dziewczynkom (choć nie wiem, czy nie więcej obserwującym je spod kołdry starym). Przywitany został godnie – wszedł do mieszkania, w którym na niego czekano. Pisano listy i odliczano dni. W którym już lampki, latarenki, kalendarz adwentowy, pierwsze stroiki i bombki. W którym czyściutkie buciki, szorowane przez starszą siostrę i obietnice poprawy dość niefajnego ostatnio zachowania. Przyszedł i uszczęśliwił drobiazgami i dzieci, i rodziców, uczynił nasz weekend rodzinnym i serio – dość magicznym. Rozluźnił atmosferę i nasz stosunek do słodyczy, rozleniwił i rozmarzył.
Kiedy wreszcie wyszliśmy z piżam, kiedy już posprzątałam z podłogi wszystkie porwane papierki, tasiemki i folie, gdy z poczuciem dobrze spełnionego obowiązku powoli zamykałam w głowie ten rozdział (Mikołajki 2015 uważam za udane), wtedy zdałam sobie sprawę, że do Świąt już naprawdę całkiem blisko. Zaczęłam się zastanawiać, czego tak naprawdę od nich chcę i co będę robić przez te najbliższe dwa tygodnie z okładem. Otóż będę słuchać szmirowatych christmasów, planować menu, sprzątać i podkręcać atmosferę. Będę kupować za dużo i przejmować się za mocno wszystkim tym, co tego nie warte. Będę celebrować ten czas wraz z każdą pierdołą, która się na niego składa. Będę szukać – idealnego obrusu, ładnych butów do świątecznej sukienki, brakujących prezentów, pudełka z ozdobami na choinkę, które nie mam pojęcia, gdzie wcisnęłam i przepisu na karpia w migdałach, który zapodział się gdzieś w czeluściach kuchni. Oraz – bożonarodzeniowego ducha i głębszego sensu.
A ty – wiesz już, co będziesz robić w grudniu?
5 RZECZY, KTÓRE POWINNAŚ (Z)ROBIĆ W GRUDNIU:
1. Przystrój mieszkanie.
Nic tak nie wkręca w nastrój jak przygotowany dom. Temat świątecznych dekoracji będę jeszcze w najbliższych dniach eksplorować, opcji jest miliard. Level hard – Mikołaj zewnętrzny dmuchany na balkonie, iluminacje okienne w rytmie techno czy świąteczne motywy na wszystkim – począwszy od ścierek kuchennych na poduszkach w salonie skończywszy. Ale są też wieńce i stroiki, lampki i lampeczki, czy tak jak ja lubię najbardziej – proste, świąteczne obiekty – gwiazda na oknie, metalowe latarenki – domki, jelenie, świece, jakaś sosnowa gałązka w wazonie tu i ówdzie. Mała rzecz, a cieszy.
2. Piecz pierniki.
Celowo używam trybu niedokonanego, nie piszę – upiecz, a piecz właśnie. Pierniki można piec cały grudzień, miodowe, korzenne, miękkie lub ciągnące albo te cieniutkie, chrupiące. Piec można we dwoje i całą rodziną, z przyjaciółmi albo w samotności. Pieczenie pierników relaksuje i integruje, przenosi w całkiem inny, świąteczny wymiar.
3. Zrób listę świątecznych spraw do załatwienia
Teraz jest czas na dokupienie brakujących części zastawy czy sztućców, zaplanowanie porządków, stroju czy nastawienie kwasu buraczanego, że o prezentach nie wspomnę. To jest idealny moment, żeby wszystko przewidzieć i zorganizować, a na ostatniej prostej mieć – zamiast wielkiej nerwówy – wielką frajdę i nie ganiać 23-go grudnia po sklepach w poszukiwaniu kieliszków, rajstop czy papieru do pakowania. Lista zadań przedświątecznych to obowiązkowa pozycja na lodówce każdej, zwłaszcza nieperfekcyjnej pani domu.
4. Przeproś, wybacz, wyciągnij rękę…
…zanim nad wigilijnym stołem powietrze będzie gęste od złych emocji. W Święta kwas ma rację bytu jedynie w barszczu i kapuście, nie ma miejsca na fochy, obrazy i animozje. Pewnie są sprawy takiego kalibru, że nie da się ich załatwić jedną rozmową telefoniczną, ale często wystarczy odrobina dobrej woli, żeby oczyścić atmosferę przed Bożym Narodzeniem. Schowaj dumę do kieszeni i zadzwoń, wpadnij na kawę i wyjaśnij nieporozumienia, zamiast myśleć o świątecznych spotkaniach z niechęcią i obawą.
5. Bądź lepszym człowiekiem
Fajnie, jeśli robisz to przez cały rok, ale pewnie tak jak większość z nas – nie masz czasu, zapominasz, nie myślisz o tym po prostu w tej codziennej gonitwie. Teraz jest dobry moment, by na chwilę się zatrzymać i pomyśleć o tym, ile masz. I że może warto coś z siebie dać tym, którzy nie mają tyle szczęścia w życiu. Wiem, to proste, to oklepane, ale może warto wykorzystać ten czas, kiedy robimy się ckliwi, sentymentalni i rodzinni, żeby zacząć pomagać? Może zawieziesz koce do schroniska, albo weźmiesz udział w szlachetnej paczce? Zawieziesz zabawki dzieciakom z domu dziecka albo zrobisz słodką niespodziankę rodzinie z sąsiedztwa, o której wiesz, że może do niej nie dojechać Mikołaj?
My zaczęliśmy od tego, co najprostsze i najprzyjemniejsze, są już dekoracje, pierniki, świąteczne listy. Przede mną jeszcze największe wyzwanie na grudzień – postaram się znaleźć w nim lepszą wersję samej siebie.
♥
domki Walther & Co – Scandishop (mały i duży)
czarna, papierowa gwiazda na oknie – Scandishop
czarna taca heksagon – Scandishop
pościel w usta – Mumla
buty dziewczynek – Mrugała (małe i duże)
buty taty – Pan Pablo
bombka z confetti – Funfetti Party Shop
notes „to do” – Funfetti Party Shop
lalka myszka – Funfetti Party Shop
rogi renifera – Panna Klara
drewniany kalendarz – Panna Klara
papierowe „diamenty” – Ikea
jelonki – Tiger
Co o tym myślisz? Zobacz komentarze lub dodaj własny komentarz
Twój post idealnie wkomponował się w mój dzisiejszy nastrój. W głowie układałam listę prezentów, wyszukiwałam w Internecie nowe ozdoby do mieszkania, a szmirowate christmasy umilały mi popołudnie podczas pieczenia pierników z mężem i synem (małżonek mojej miłości do christmasów nie podziela, ale nic nie powiedział, dzielny był 😉 ). Celebrować ten czas, nawet poprzez pierdoły, również mam zamiar. I tylko chciałabym usiąść do wigilijnej kolacji z przekonaniem, że oprócz przygotowania tego wszystkiego co wokół mnie, przygotowałam na te święta także wewnętrzną siebie…
bardzo świąteczny klimat już w takim razie u Was, miłych przygotowań!
Ale u Was pięknie!
dziękujemy!
Właśnie dzięki Tobie mam już dekoracje.
Jestem przed etapem pierniki i inne takie. A który przepis polecasz piernikowy – takie wiesz „żeby wyszły dobre”
Moje ulubione to te kulane, popękane, chrupiące na zewnątrz, ciągnące w środku, tyle, że ich się nie wycina, nie ma więc tej frajdy i babraniny. Do tego dobre są pepparkakor – cieniutkie i chrupiące. Oba przepisy znajdziesz w zakładce „Święta”.
gdzie można kupić takie lampki na czarnym kablu? są cudne:)
są ze Smukke.pl 🙂
Rozumiem ze lepszymi ludzmi mamy byc tylko przed swietami? I w grudniu? Jakie to typowe, zabrzmialo jak porada z gazety „Oliwia” itp
A Ciebie co ugryzło w tyłek hę?
Jak wpadasz tu i czytasz to wiesz że Polka nie pisze porad z gazety za 2zl,albo nie kumasz tego bloga albo coś Cie mocno w te cztery litery ugryzło.
chyba nie przeczytałaś tego fragmentu w całości, zajrzyj jeszcze raz. miłego dnia!
Piekne dekoracje, uwielbiam te domki.
Lista spraw, lista rzeczy, lista tego, smego I owego to moja specjalnosc, wiec nie zabraknie u mnie w grudniu wypisanych dlugopisow. A przede wszystkim poza radoscia Swiat I ogromem milosci nie zabraknie… Liczenia skorczow przedporodowych 🙂 I Swieczek na torcie mojej 4 letniej prawie Hani 26.12. Zyczymy udanego I pelnego pozytwnych, magicznych emocji grudnia :*
o jaaaa, to dopiero grudzień! 😉 powodzenia!
Będą wyjątkowo pracowite te zbliżające się dwa tygodnie. Mam mocno napięty grafik w pracy. Pełno roboty pracowej w domu. Domowej też. Odliczam dni do 23, kiedy wreszcie będziemy mieć wolne! Nieważne pierniki, lampiony, nieważne dla mnie nic, byle by móc wreszcie powiedzieć sobie „stop”! i wyspać się i z dziećmi spokojnie pogadać. Pojechać do dziadka i babci. Możemy nawet pić wodę mineralną i zagryzać płatkami owsianymi, byle by już nic nie musieć pilnie na jutro! Nie zrywać się rano do biegu, który zdaje się nie ma końca. To będa nasze święta! P.s. Dom pięknie przystrojony Polko! Marzę, by móc skupić się na życiu mojej rodziny, być jej tętniacym sercem, a nie tylko niewolniczym pracowym robotem. Te dwa pojęcia skutecznie się jednak wykluczaja i serce jest juz tak zmęczone, że pragnie tylko spać :(. Oby do Świat!
Oj, szkoda, że nie możesz oddać się temu przedświątecznemu planowaniu i przeżywaniu, miewałam i takie lata, rozumiem Cię. Niech zatem Święta przyniosą odpoczynek!
Droga Polko inspirujesz mnie do tego stopnia , że … przed Świętami planuje remont! A u Was jak zawsze mega!
haha, ojej, to powodzenia i żeby starczyło jeszcze czasu na te pierniki 😉
Skąd ta piękna gumka do mazania z liskiem?wszystko cudne,jak zawsze
kurczę…nie wiem która, może chodzi Ci o tego liska z głową? to broszka od Mikołaja 😉
Pięknie u Was Polko! Ciepło i atmosfera świąt aż bije z tych fotografii 😉 i ja też mam swój plan na grudzień. Ściskam 😉
Wiata,!Jak zwykle wspaniały wpis Ale mam pytanie czy link do lalki-myszki jest dobry? bo nie ma nic po dnim
ta myszka jest z Funfetti Party Shop, ale też już jej tam nie widzę, więc skierowałam do sklepu, bo są tam jeszcze dwie podobne lalki
Ja zamierzam nie przejmować się niczym. Cieszyć się pierwszymi świętami z moją córeczką. Te święta będą magiczne i najpiękniejsze 🙂
A ja chcę taka piżamkę dla còrci jak ma Zosia! Gdzie kupiona?
w tesco!
W pelni sie zgadzam – grudzien powinien byc mocno piernikowy 😀 Od wypasionych norymberskich po szwedzkie pepparkakor i ozdabianie chatki z piernika 🙂 Pozdrawiam
Poza tym weszlam w linka i teraz bede musiala kupic piekny kalendarz z borsukiem 😉
haha, jak mus to mus 😉
Co za wspaniałe dekoracje,mam nadzieje że dostane te diamenty jeszcze ! Uroczo macie w domku dużo ciepła
podobno w niektórych miastach już wymiotło, a ja teraz żałuję, że kupiłam tylko jeden komplet, też jeszcze będę polować na więcej 😉
Przepiekne zdjecia jak zwykle. Czy moge spytac jakim aparatem robisz zdjecia bo sa bardzo dobrej jakosci i bardzo naturalne.