polkowelove

polkowelove – co dobrego przyniósł lipiec

BABSKI WEEKEND W STOLICY

Mój osobisty lipcowy hit, dwa dni czystego hedonizmu z moją ulubioną dziewczyną na świecie. Jej cudowne mieszkanie, w którym czuję się, jak u siebie, browarki w ogródku, śniadania i kolacje na mieście (polecam z tego miejsca gorąco Reginabar, Havanę i Sam), drinki nad Wisłą (Paloma), kiermasz handmade (w nowootwartej Elektrowni Powiśle), szoping, łażenie po mieście, pogaduchy i tak bardzo wytęskniony odpoczynek od wszystkiego, co muszę na co dzień. Przed dwa dni nic nie musiałam i było mi z tym cholernie dobrze. Stanowczo za rzadko urywam się z codzienności, wróciłam od Oli z mocnym postanowieniem poprawy, bo to naprawdę jest bardzo potrzebne do równowagi. Bo żeby być fajną mamą i żoną, trzeba czasem na chwilę zniknąć, pobyć przyjaciółką, kobietą bez ogona, babką z beztroskim uśmiechem na twarzy.

weekend w Warszawie
LATO W MIEŚCIE

Oprócz tego warszawskiego zrywu solo, miałam w lipcu także i rodzinne wakacyjne chwile. Bo latem frajda z życia w Gdańsku jest największa – kiedy nie trzeba nigdzie wyjeżdżać, żeby spędzić relaksujący weekend nad morzem. Lipcowa aura nie rozpieszczała, ale udało nam się wygrzać na plaży i wykąpać nawet, były całodniowe eskapady z kocami i wałówką, wieczorne spacery o zachodzie słońca, wypady na stare miasto, gdzie latem można na chwilę poczuć się jak na urlopie. Warunki do #staycation mamy bowiem w Trójmieście wybitne, i w wolnej chwili trzeba tylko wybrać – Gdańsk, Sopot czy Gdynia? Zatoka czy jezioro, plaża, las, czy kolacja w fajnej knajpie? Wspaniałe to jest i bardzo to doceniam.

wakacje w Gdańsku
TRÓJMIEJSKIE RESTAURACJE

W ramach akcji „lipiec w Trójmieście”, miałam także w minionym miesiącu kilka uniesień kulinarnych. Wszystko to za sprawą organizacji Pomorskie Travel, która zaprosiła mnie do odwiedzenia i promowania kilku ciekawych restauracji, w większości bardziej wyszukanych niż zwykle odwiedzamy z dziećmi – takich z małymi dziełami sztuki na talerzach, cudownymi kompozycjami aromatów i paringiem jedzenia z alkoholem. Napiszę jeszcze o tych miejscach, wspomnę dziś tylko, póki lato trwa, że na wyrafinowany posiłek w Gdańsku polecam Wam szczególnie restauracje: Eliksir i 5 piętro, a na pyszne, warzone na miejscu piwo z widokiem na Motławę – Brovarnię. Pysznie tu mamy w tym naszym Trójmieście, bezdyskusyjnie, i ja muszę wreszcie o tym coś więcej napisać.

Eliksir Gdańsk
restauracje w Gdańsku
CIOCIA AGNIESZKA I PROJEKTOWANIE W IKEA

Jedną z moich lipcowych uciech był także udział w wielkiej metamorfozie mieszkania mojego brata, a konkretnie w części, która jest najbardziej ekscytująca – w projektowaniu nowych pokoi moich bratanków. Maciek i Kuba dzielą na razie nieduży pokój z piętrowym łóżkiem, ale dzięki pomysłowości Agnieszki, mojej bratowej, która jest inżynierem budowlanym, ich mieszkanie już w sierpniu zostanie całkowicie przebudowane. Skutkiem zmiany układu i przesunięć ścian będzie stworzenie z aktualnej sypialni rodziców i kawałka kuchni dwóch, wprawdzie małych, ale jednak osobnych pokoików dla chłopców. A że mały metraż to – paradoksalnie – wielkie wyzwanie, poprosili o pomoc ciocię. Ciocia kocha takie przedsięwzięcia, ale dysponuje tylko skromnym zmysłem, bez technicznych umiejętności projektowania, udaliśmy się więc do profesjonalistów. Z odsieczą przyszła nam pani Ania, projektantka Ikea, która przygotowała Maćkowi i Kubie szczegółowe moodboardy, projekty i rzuty ich przyszłych pokoi, zgodnie z gustem i potrzebami właścicieli. I tak dwunastoletni Maciej pragnął wnętrza spokojnego, dorosłego wręcz, w bieli i drewnie, z roślinami i naturalnymi dodatkami. Kubuś, dziewięciolatek, będzie miał pokój bardziej kolorowy, z miejscem na swoje ukochane książki i tony klocków Lego. Już nie mogę się doczekać, kiedy pokażę Wam ich gotowe pokoje, tymczasem chciałam dać Wam znać – bo wiem, że nie jest powszechna wiedza – że Ikea oferuje usługi projektowania w cenach baaardzo konkurencyjnych w stosunku do rynkowych stawek architektów wnętrz. Wiele osób planuje takie remonty na lato, cierpi na brak pomysłów lub umiejętności wykorzystania rozbudowanych systemów mebli, więc to jest idealny czas na takie ruchy. Gorąco polecam to rozwiązanie, a efekty naszej współpracy z projektantką Ikea pokażę już we wrześniu! 🙂

usługi projektowe Ikea
projektowanie wnętrz Ikea
projektant wnętrz Ikea
ŻEGNAJ, PRZEDSZKOLE! WITAJ, ZERÓWKO!

My na szczęście takie akcje mamy już za sobą i obie moje uczennice mają pokoje wyremontowane i urządzone tak, że nic tylko iść do szkoły 🙂 I nie, nie pomyliłam się używając liczby mnogiej, ponieważ Hania dziś właśnie zakończyła swoją przygodę z przedszkolem, a od września idzie do szkolnej zerówki. Niełatwe było to pożegnanie, bo ostatnie trzy lata to było samo dobro – cudowne nauczycielki, wspaniała atmosfera, wymarzone miejsce na edukacyjny start. Ale pora iść dalej, oddział przedszkolny w Zosinej podstawówce będzie kolejnym etapem Hańci i – żeby podkręcić ekscytację tą zmianą – wykorzystaliśmy Hanulowe imieniny do rozpoczęcia kompletowania wyprawki. I choć oczywiście nie mam pewności, czy i kiedy będzie okazja, by pójść z tornistrem do budy, to po cichu liczę na start we wrześniu i dlatego zbieram dziewczynom podstawowe wyposażenie. Szperam po sklepach internetowych, szykując dla Was pomału inspirujące zestawienie pięknych gadżetów (przed)szkolnych, tymczasem tylko pokażę nasze pierwsze łupy – tornister i worek marki Fresk z Fabryki Wafelków oraz piórnik, bidon i papiernicze akcesoria z Meli Melu.

tornister do zerówki
wyprawka szkolna