24.11.2015
mamissima loves Janod (i ja też!)
Zostałam niedawno nazwana „pastelową królową”. Nie powiem, miło, bo nie tylko fajnie być nazwaną królową czegokolwiek (nawet jakby tylko bigosu), to jeszcze dobrze mieć taki dobrze sprecyzowany, klarowny wizerunek. Już...