Dostałam od Was sygnały, że nie popisali się niektórzy mężowie na Dzień Matki, zostawiając Was rozczarowane i niedopieszczone w dniu naszego święta. Otóż – rozumiem i współczuję wszystkim tym, które nie miały tego szczęścia, by ojciec ich dzieci wpadł na to, żeby zagonić maluchy do laurek czy też pomóc im ogarnąć jakiegoś kwiatka. Mój też nie zawsze wpadał. Ten sam mąż, który jeszcze kilka lat wcześniej piekł mi o piątej rano urodzinowe ciasto, ten sam, który oświadczył się najromantyczniej, powiedział mi jakieś cztery lata temu prosto w twarz, że przecież nie jestem jego matką! Tłumaczył się chłop grubiańsko na zarzuty, że zostawił dziecko nieświadome okazji, a co za tym idzie – nieprzygotowane.
Wiadomo, że nie chodzi o Bóg wie jakie prezenty czy bukiety, że wystarczyłby kwiatek z łąki, całus i koślawy obrazek. No, może jeszcze jakaś kawa do łóżka. Oczywiście, że liczy się pamięć. Jasne jest także, że pamięć trzylatka nie obejmuje dat, dlatego uważam, że rolą ojców jest im w tej sytuacji pomóc, wesprzeć w przygotowaniach i wspólnie naszykować choćby najmniejszą niespodziankę. Chłop się od tamtego Dnia Matki ogarnął i, choć zawsze na ostatnią chwilę słyszę te ich szepty i obserwuję nerwowe knowania, to jednak coś mi tam skapnie (mimo, że się wcale jego matką w międzyczasie nie stałam).
Przed nami Dzień Ojca, warto na tych parę dni wcześniej zastanowić się, co wręczyć nie tylko własnemu tacie, ale i ojcu naszych dzieci. Idealnie, jeśli wystarczy przypomnieć i dzieciak coś sam zmajstruje albo wymyśli, jakim prezentem uszczęśliwić rodziciela. Ale może zdarzyć się tak, że nie zmajstruje ani nie wymyśli, bo jest na ten przykład za mały. Myślę, że są wśród Was szczęśliwe partnerki wyjątkowych ojców, że możecie chcieć im tego dnia szczególnie podziękować za robotę, którą odwalają. I mimo, że nie są Waszymi ojcami, mieć ochotę trochę bardziej dzieciakom w tych obchodach dopomóc.
Prezenty dla facetów to jest zazwyczaj najbardziej problematyczna kategoria upominków. Nieznajomość ich dziwnych podniet sprzyja kupowaniu rzeczy sztampowych, zapychaniu szaf kolejnymi krawatami, odkładaniu na półkę niepotrzebnych bzdetów. Nie ustając w wysiłkach, by moja strona jednak nieco ułatwiała Wam życie, poświęciłam się i przebrnęłam przez militaria, akcesoria sportowe, gadżety elektroniczne oraz inne dziwactwa, mało przy tym nie umierając z nudów. I oto jest – przewodnik prezentowy dla ojców, Waszych albo Waszych dzieci, jak tam sobie chcecie. Nawet jeśli oni nie popisali się 26 maja, zawstydźcie ich (o ile swoim ojcostwem na to zasłużyli, rzecz jasna).
PRZEWODNIK PREZENTOWY DLA OJCÓW
ZESTAW 1 – AHOJ PRZYGODO
Jeśli masz do czynienia z niedoszłym leśniczym, eks-harcerzem albo z facetem, który jako dziecko fantazjował o zasileniu szeregów Komando Foki, z psychofanem Beara Gryllsa, z amatorem wczasów w głuszy, ognisk, szałasów, obserwacji ornitologicznych – nie musisz czytać dalej, ten zestaw jest dla Ciebie. Tu znajdziesz coś dla survivalowca, piechura, niedoszłego żołnierza zawodowego, który z powodu płaskostopia otrzymał kategorię „ewakuowany z kobietami i dziećmi” i do dziś nie może się z tego otrząsnąć. Coś dla teoretyków oraz praktyków leśnych zabaw, w wersji 2.0 oraz w wariancie „tatuś”. (Znalazłam też zdalnie sterowany czołg za cztery stówy oraz samopodgrzewający się gulasz z kaszą, ale uznałam że to przesada.)
1 – czapka patrolówka „Pantera”
2 – „Porąb i spal. Wszystko, co mężczyzna powinien wiedzieć o drewnie”
5 – lornetka
6 – „Sztuczki survivalowe. Książka, która uratuje twoje zdrowie a nawet życie”
7 – bluza „Turysta”
(opcja dla panów z dystansem do swoich pasji)
10 – nosidełko ergonomiczne Lennylamb
ZESTAW 2 – MODNY TATA
Z takiego asortymentu ucieszą się rzecz jasna cykliści i wegetarianie oraz wszyscy inni stylowi, miejscy ojcowie, którzy nie zmienili zainteresowań w związku z powiększeniem rodziny. Wciąż przepadają za latte z sojowym mlekiem, nadal mają abonament na Spotifaju (tyle że czasem odpalają kołysanki zamiast indie), poruszają się sprawnie po najnowszych knajpach oraz niezmiennie – noszą się modnie. Ich wizerunku dopełnia dziecko, wzruszająca jest to sytuacja, kiedy wytatuowany brodacz ma na piersi niemowlę w nosidle. Jego notowania rosną, taki dzidziuś to bowiem dodatkowe punkty do lansu, należy więc wyruszyć z nim w tę miejską dżunglę, na podbój Starbucksów i hummus-barów. Brodę mieć podczas tych wypraw ogarniętą, twarz wypoczętą, akcesoria służące do odróżnienia hipstera w morzu normalsów przy sobie.
2 – łagodzący, ekologiczny balsam po goleniu
4 – okulary przeciwsłoneczne „Komono”
5 – zestaw produktów do pielęgnacji tatuażu
7 – głośnik Blootooth Fresh’N’Rebel
8 – szampon do brody
10 – nosidło z bawełny organicznej Close Parent
ZESTAW 3 – FIT MANIAK
Biegacze, rowerzyści, crossfitowcy, pracujący w skupieniu nad rzeźbą – te gadżety są dla nich. Aktywni ojcowie, wyciskający siódme poty w siłowniach, pokonujący kolejne kilometry na rowerach albo własnych nogach, zrywający się o świcie na jogging, wracający po nocach z fitness klubów. Niech wiedzą, że mimo zdarzających się wyrzutów o czas, który poświęcają sportowi, wspieracie ich pasje i podziwiacie razem z dziećmi tę determinację. Bo to fajny przykład dla maluchów, niech więc ćwiczą dalej te swoje wygibasy, liczą kroki, niech pocą się, stękają i zarażają swoim hobby młodzież (tylko może ciut częściej z młodzieżą razem, czasem może w domu własnym, nie na weekendowych konwentach cross-fit).
3 – fotelik dziecięcy na rower
4 – woda toaletowa „The One For Men Sport” Dolce & Gabbana
5 – przenośny odtwarzacz mp3 Philips GOGEAR
6 – torba sportowa Gym Bag Adidas
7 – Superstary dla taty i dziecka
8 – „Trening siłowy bez sprzętu”
9 – zegarek cardio
10 – ochronny krem sportowy Tołpa
Przykro mi, jeśli nie zadowolę gustów żon intelektualistów, bankierów, rolników, inżynierów, modelarzy, działkowców, taterników, wędkarzy ani poetów. Odwiedziny po męskiej stronie internetu to jest jednak nie tylko fascynująca, ale i ogromnie czasochłonna historia, to musi wystarczyć 😉
Co o tym myślisz? Zobacz komentarze lub dodaj własny komentarz
To teraz proszę o wersję dla przeciętniaków 🙂 Jakaś laurka od dzieciaków i mile spędzony dzień? Jak na dzień ojca to lekka cenowa przesada 😉
postaram się też o pomysły low-budget 😉
dostanie skrzynkę z narzędziami;)
Polko, a czy w wolnej chwili nie machnełabyś jakiejś fajnej graficznej (w Twoim stylu) etykiety dla tatusia ? tak jak dla babci i dziadka?
To był strzał w dyche!
Myslę że więcej kobit będzie Ci wdzięcznych niż tylko ja jedna 😉
Myślałam o tym, Twój komentarz mnie zmotywował 😉 postaram się to ogarnąć na początek przyszłego tygodnia!
Czytałam stojąc w kasie w sklepie rano. Przy niedoszłym żołnierzu zawodowym, „który z powodu płaskostopia otrzymał kategorię „ewakuowany z kobietami i dziećmi” i do dziś nie może się z tego otrząsnąć” popłakałam się ze śmiechu. <3
LOVE!
Kochana Polko udostępnij proszę jakiś apel dot. Emila tutaj bądź na insta. Dziś mija termin zbiórki, potrzebne jest jeszcze troche kasy!
Kiedyś pisałaś na jego temat.
Dzięki i pozdrawiam!
https://www.siepomaga.pl/emil
Swietnie! Czekam i dziękuję ❤
Było na fb 🙂
Świetny podział :D. Bardzo życiowy, realistyczny (w moim odczuciu ;)- mogę się oczywiście bardzo mylić, w końcu reprezentuję płeć odmienną. Osobiście, jeśli byłabym mężczyzną (teoretycznie ;)), wybrałabym zestaw „modny tata”. Mam już nawet od paru lat abonament na Spotify, haha. Kocham wege knajpki i kawę „na mieście”. Nasz tatuś zaś to zdecydowanie „Porąb i spal” w wersji dosłownej i przenośnej ;). Mój tatuś za to- obecnie wersja „chyl się drzewo, skrzyp póki się nie złamiesz” ;). Wersja witaminowo- ubraniowa wskazana.
Nie wiem co wybrać, ojciec muzyk klasyczny, dzieckiem się zajmuje bujając na nutę ćwiczonych utworów, wspinaczkę lubi, audiobooki, do tego biznesmen i twardy macho w sumie, siłownię też uwielbia. Masakra, chyba z każdej kategorii coś muszę wybrać. A nie natrafiłaś na coś uniwersalnego i gadżeciarskiego?
Ja mam na szczęście wokół siebie raczej wdzięczne odmiany. Są to faceci typu: informatyk/geek, muzyk, majsterkowicz. Chociaż czasami i tak jest słabo z prezentami, więc na dzień chłopaka zamawiam u Ciebie takie zestawy ????
O przepraszam, w gust żony wędkarza całkiem trafiłaś, bowiem bransoletka z krzesiwem to całkiem fajny prezent jest. Niedrogi taki, chyba się złożym z chłopakami młodszymi ????
O nie .. Polko a dla miłosniow motoryzacji?? bo moj slubny chyba nie wpisuje sie w zadna inna kategorie milosnik motoryzacji i ciezkich brzmień..:(
Wyobraziłam sobie Twojego męża jak mówi Ci że nie jesteś jego matką i sikam ze śmiechu,Ty nadal jesteś królową blogosfery,uwielbiam Cie czytac
oraz, że zjadłby sałatkę o smaku swojej matki <3 love.
Witaj Polko! W imieniu wszystkich braci w brodzie, dziękuję za uwzględnienie również naszych potrzeb w tym zacnym zestawieniu. Mam nadzieję, że niejeden brodacz uśmiechnie się jutro, po otrzymaniu takiego prezentu.
Uf to nie tylko moj sie nie popisal w Dzien Matki.My jutro robimy laurke i ciacho.Pozdrawiam