Kiedyś często szukałam przepisów. Na najlepsze tarty, najpyszniejsze ciasteczka, najbardziej chrupiące bułki i najpiękniejsze sałatki. Na przytulną kuchnię, stylową galerię ścienną, gustowny pokój dziecięcy. Na doskonały makijaż, najmodniejszy kolor włosów, niezobowiązujący styl…
curry
-
-
Jak smakuje Tajlandia? Przed wyjazdem zżerała mnie ciekawość. Czy jedzenie będzie smakowało, jak w tajskiej knajpie? Czy to, co sobie po swojemu mieszam w domu i nazywam tajskim, jest rzeczywiście podobne? Wiedziałam,…
-
Są takie rzeczy w życiu, które nigdy się nie znudzą: czerwone niebo, „Gra o tron”, kwitnące sady, gorąca kąpiel. Pierwszy łyk kawy rano. Całowanie dzieci w szyję, tuż za uchem (bo cmokanie…
-
Kiedy kończy się lato, z łatwością można pogrążyć się w smutku i melancholii. To proste, robiłam to wiele razy. Zapłakać nad mimozami (którymi wszak jesień się zaczyna), popsioczyć na zmrok zapadający o…
-
Niewiele jest rzeczy w telewizji, które da się jeszcze oglądać. Wiadomości z kraju i ze świata płyną już tylko tak przygnębiające, że zaczynam popadać w emigrację wewnętrzną. Staram się unikać emocji, które…
-
Eintopf z niemieckiego, czyli jeden garnek. Wymawiać: ajntopf. Sprytny sposób gospodarnych Niemek na nakarmienie całej rodziny bez zbędnego brudzenia i zamieszania. Gospodynie domowe przygotowywały dania jednogarnkowe między innymi podczas żniw albo „wielkiego…
-
O sałatkach zwykło się mówić jak o pokucie. Taka trawa dla modelek i tych, którzy byli niegrzeczni. Zamawiasz sałatkę – odchudzasz się? Bidulko. Bo jak sałatka, to dieta, a dieta to kara.…
-
To była wielka niewiadoma. Wyspa, na którą pojechaliśmy przez przypadek, bo na sąsiednich nie znaleźliśmy już noclegu. Wyspa, o której wiedzieliśmy, że turystyka na niej raczkuje, że jest rzadko odwiedzana, a w…
-
Kiedy szukaliśmy pomysłu na naszą trasę po Tajlandii, przeczytaliśmy wiele opisów i rekomendacji odnośnie wysp – to na nich chcieliśmy spędzić najwięcej czasu. Postanowiliśmy odwiedzić dwie, dość szybko też wyklarował się nam…
-
W sposób dość intuicyjny, bo raczej nie jakoś specjalnie zracjonalizowany, od dłuższego czasu w naszej diecie pojawia się coraz mniej mięsa. Nie jestem fanką ekstremizmów, więc nie przerzuciliśmy się całkiem na wegetariańską…
-
Moje odczucia w tym mieście były tak skrajne, jak chyba jeszcze nigdy nigdzie. W Bangkoku zachwyt miesza się z obrzydzeniem, zauroczenie ze zmęczeniem. Nie byłam nim jednoznacznie oczarowana, ale też skłamałabym, mówiąc,…
-
To się wydaje na pierwszy rzut oka skomplikowane – i mi się wydawało, choć nie na tyle, by tego nie zrobić 😉 Samodzielna wyprawa do Tajlandii z pewnością wymaga sporych przygotowań, wielu…
-
„Czy Twoje dzieci to jedzą?” to jedno z najczęściej zadawanych mi przez czytelniczki pytań, tuż obok „a skąd jest stół/kuchnia/plakat/doniczka/regał/poduszka?” (niepotrzebne skreślić). „Czy dzieci to zjedzą” to może być w ogóle jedno…
-
Póki trwają pierwsze dni roku, umysł jest w jakimś takim zawieszeniu między starym, a nowym. Niby już z ekscytacją wybiega w przyszłość, ale jeszcze jednak skłonność ma do podsumowań. I choć wewnętrzne…
-
Listopad to nie jest miesiąc do kochania, umówmy się. I ja niestety w listopadzie umiarkowanie kochałam, zarówno własne życie, jak i siebie samą. No dobra, innych też jakby mniej niż zazwyczaj. Przemknęła…
-
Życie to sztuka łączenia różnych, często wykluczających się potrzeb. Jak potrzeba posiadania nowych, wystrzałowych butów i potrzeba posiadania oszczędności. Jak potrzeba zjedzenia wielkiej porcji lodów i potrzeba schudnięcia. Jak potrzeba bycia mamą…
-
No i jest, doczekaliśmy się, kilkadziesiąt tysięcy par oczu wpatrzonych z nadzieją w kalendarz nie speszyło go wcale i nadszedł. Marcu – witaj, jak dobrze Cię widzieć! Wprawdzie co roku wszystkim nam…
-
Kiedy słyszę „jak ona pięknie je” (a słyszę dość często), jestem dumna. Bo tylko ja wiem, ile sprzątania mnie to kosztowało. Ile wyplutych zupek, ile rozmazanych brokułów, ile bananów wtartych we włosy,…
-
Nigdy nie zapomnę mojego pierwszego sushi. Zjadłam je na bardzo hipsterskiej, kosmopolitycznej imprezie podczas studiów w Kopenhadze. Klimatyczne mieszkanie w kamienicy z tarasem na dachu, międzynarodowe towarzystwo i ja, z udawaną nonszalancją…
-
Mimo, że nie mogłam się jej doczekać, chociaż tak długo ją planowałam, zaskoczyła mnie. Sądziłam, że będzie łatwiejsza, łaskawsza. Dorosłość, samodzielność, wyprowadzka z domu i własne gospodarstwo domowe – ta moja ziemia…
-
Oj, baby Wy moje, chwili wolnego sobie człowiek od Was wziąć nie może. Okoliczności są w ten weekend wybitnie niesprzyjające, a jednak siedzę i piszę do Was, bo mi z głowy nie…
-
W głębokim poważaniu mam tego Sylwestra, serio. I tak nie zapowiadał się szałowo, no bo w końcu picie Piccolo z dziećmi to żaden szał, prawda? Nie żeby siedzenie z dziećmi było mi…
-
No i przyszła. Jeszcze nie złota, ale już gdzieniegdzie rdzawa, tu i ówdzie żółtawa.…
-
To jest jakaś złośliwość chyba – kiedy wyjątkowo mam ochotę zatopić się w jesieni, ta nie przychodzi.…